PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=217801}

Jestem legendą

I Am Legend
2007
7,5 487 tys. ocen
7,5 10 1 487193
5,9 60 krytyków
Jestem legendą
powrót do forum filmu Jestem legendą

Zawiodłem sie...

ocenił(a) film na 4

Jestem zrazony do hoolywoodu ale poniważ film wydał mi sie orginalny wiec go obejrzałem. I tu niestety bardzo sie rozczarowałem, fabuła bardzo dobra, efekty też ale... no własnie ale te ZOMBI. Tak mi sie wydaje, moze nie tylko mnie ze jak nie wiadomo co ma byc to sa zombi. Tak jakby nie można było poprostu uśmiercic tych ludzi zostawić kolesia samego sobie i do tego napisac jakas epicka opowieść o przetrwaniu. Czy naprawde w "lesie" panuje taka komercha ze film bez zombi, znanego aktora i laski w biki sie nie sprzeda?


Pozdrawiam i zapraszam na mój blog

4/10

ocenił(a) film na 7
Kajzer

To nie jest tak jak w typowej hollywoodzkiej produkcji. Po pierwsze tu nie ma zombi tak właściwie . To nie umarli a zmutowani bardziej ludzie. Po drugie epicka opowieść o przetrwaniu bez żadnego elementu zaskoczenia, akcji itp. byłaby totalnie nudna. Bo nicby co miałby robić ten koleś sam w mieście i dlaczego nie mniało tasm byc ludzi gdyby nie panująca zaraza ? wszyscy umarli ? dlaczego został tylko on? inni nie mogli zrobić tego samego, chociaż garstka osob? . Jak by sie rozwiązała taka akcja ? Jaki byłby koniec filmy gdyby tylko on był n ziemi ? Chyba by musiał umrzeć,a wtedy film byłby przewidywalny. Laski w bikini tam nie było. Ładna kobieta owszem ale przecież koleś nic z nią nie robił. Chciał raczej przetrwać dla żony i dziecka , a nie zostać w zakażonym rejonie , zwaklczać zombie i czekać na jakąś slicznotke ktora przetrwała żeby sie z nią zabawić. Warto o tym pomyśleć.

ocenił(a) film na 7
Madame_Moquerie

'Bo nicby co miałby robić ten koleś sam w mieście i dlaczego nie mniało tasm byc ludzi gdyby nie panująca zaraza ?'

No cóż mimo wszystko miałby co robić, nawet jeśli zombie nie byłoby w mieście to nie mógłby od tak siedzieć sobie na fotelu i grać na flecie, musiałby polować, zdobywać żywność, dbać o schronienie etc...

'Laski w bikini tam nie było. Ładna kobieta owszem ale przecież koleś nic z nią nie robił. Chciał raczej przetrwać dla żony i dziecka , a nie zostać w zakażonym rejonie , zwaklczać zombie i czekać na jakąś slicznotke ktora przetrwała żeby sie z nią zabawić. Warto o tym pomyśleć.'

Nie wiem jak oglądałaś ten film ale Robert wcale nie chciał przetrwać dla swojej żony i córki ani nie chciał uciekać z zakażonego terenu. Dla Neville'a najważniejsza była strefa zero, wyznaczone zadanie, ochrona ludzkości. Nawet gdy żona i córka uciekły z NY Robert został aby zrobić swoje. Gdy przyjechała kobieta która chciała jechać do obozu ocalałych on dalej tkwił przy swoim. Nie chciał chować głowy w piasek, latami pracował nad lekiem, wpadał powoli w psychozę (co jest bardziej widoczne w książce na której podstawie powstał ten film). Miał jasny cel i musiał go spełnić, nawet jeśli miał za to poświęcić swoje życie.

Kajzer

Bo film jest na podstawie książki i w książce były zombie, to i w filmie są zombie?
Co do samego filmu, zawiodła mnie jedynie końcówka. W książce wygląda to o wiele lepiej. Ale i tak zdecydowanie film zasługuje na więcej niż twoje 4/10.

ocenił(a) film na 7
Kajzer

To film na podstawie książki ... więc mimo zmian w scenariuszu nie mogli obrócić fabuły o 360 stopni. Lasek w bikini tam nie było, a zombi jest motywem z książki na którym cała ta historia się opiera, nie rozumie twoich zarzutów.

ocenił(a) film na 10
skatefish

a ja mam własne zdanie na temat filmu i jego znaczeniu...

Film jest cudowny. Nie chodzi mi o np efekty które były mierne ale sens i ukryte znaczenia. Wątek Bob'a towarzyszył tam praktycznie przez cały film.

Will Smith symbolizuje Boba Marleya. On jako nieliczny został nie zarażony złem tego świata. Miał on swój plan. Poświecił życie dla innych ludzi. Will walczył nauka/badaniami nad nowa choroba. Bob natomiast muzyka, która "leczyła" ludzi z nienawiści. W ostatniej scenie Will ginie ale jeszcze przed tym oddaje Annie lek. Analogicznie Marley umiera pozostawiajac nam muzyke, nauki i filozofie. Wszystko to by pomoc przezwyciężyć zło. Jeszcze można znalezc wiele analogii...

Co do motywu motylka:
Bob nigdy nie zapomniał dla kogo i w jakiej sprawie walczy. Willowi włąsnie przed śmiercia ukazuje sie motyl (e). Przypomina mu ludzi których kochał i za których potrafil poświecić życie. Cały oddaje sie w sprawie...

a na dodatek...

ostatni czlowiek na ziemi slucha Boba czyli kogos kto ma jakies przeslanie i pozwala mu przezyc w tym swiecie jakim zyje: OSTATNI CZLOWIEK NA ZIEMI SLUCHA BOBA!

to jest naj piekniejsze w tym filmie