Sadze ze chodzilo o odpornosc. Tak samo jak on i jego pies, sarny nie byly zarazone wirusem (chociaz przenoszony byl droga oddechowa). To samo dotyczylo lwów. Wydaje mi sie ze chcial to zbadac.

Jak by nie patrzeć Bez ludzi zwierzęta miały trochę ułatwione rozprzestrzenianie się

wątpie żeby sarny biegały po NY po tylu latach obecności tam człowieka ale najbardziej rozwala trawa wyrastajaca z dróg. W Polsce to by po roku już tak było ale w Stanach? Wątpię...

skoro nikt oto nie dbał, w ciągu trzech lat... ;)

a może chciał po prostu zjeść trochę świeżego mieska? pamietacie jak sie wkurzył za ten oszczędzany bekon??!! no właśnie. Nie miał świeżego mięska i chciał sobie upolować;)

Wiadomo skąd wzięły się zwierzęta, pytanie powinno raczej brzmieć jak przetrwały. Skoro Neville do przetrwania nocy potrzebował domu zamienionego w fortecę, mam rozumieć że sarenki i lwy też sobie taką zbudowały? ;)

Hmm... Najwyraźniej miały zwykłe, głupie szczęście. Albo były szybsze od zarażonych ludzi.

Psy nie jedzą warzyw a raczej nie trawią. Pamiętacie scene jak mówił żeby zjadł warzywka do końca. Sarny miały być urozmaiceniem dla Willa i żarciem dla Reksia.

myśle ze po prostu chciał sie najeśc mięsa :D. Pewnie po jakimś czasie tunczyk z puszki i ryż mu sie znudziły to postanowił zapolowac na sarny.

ja myślę że gonił te sarny bo tam gdzie one biegły to były mutanty..
jest pokazany motyw w jakimś budynku ciało sarny leży..
ale czemu chciał je zastrzelić? może miał załadowany w broni jakiś lek usypiający.. i dzięki temu mógłby je zbadać..i na nich robić dośw. z szczepionkami..bo ile mozna na szczurach.

Ciało sarny leży (z tego, co wiem) w scenie, kiedy jego pies wbiegł do budynku za sarną i pewnie zarażony zabił ta sarnę. Chyba, że wleciała (sarna) do budynku walnęła w ścianę łbem zaciągnęła się po schodach na następne piętro i schowała się za rogiem obficie krwawiąc. Rzadko, które zwierze tak się zachowuje samo z siebie, więc udział zarażonych jest bardzo prawdopodobny. A co do gonienia saren to są 2 prawdopodobne wyjścia, ale bardziej prawdopodobne niżeli zbadanie sarny jest upolowanie jej na „obiad” gdyż on był odporny na wirusa a i jest powiedziane ze psy są odporne na wirusa przenoszonego droga powietrzną i pewnie reszta zwierząt tez tak ma lub miała.

gonil sarny bo chcial swieze miecho...po 3 latach to juz tylko zostalo w z zielonym nalotem:P a lwy, jak sam zauwazyles zapewne z zoo:)

Sarny, czy tam inne parzystokopytne :) i lwy wzięły się z Central Parku z zoo, które tam się znajduje. /Pozdrawiam!

dokladnie zwierzeta wziely sie z zoo w Central Parku lub jakims trafem dostaly sie tam z zoo na Bronxie ( ogromnego btw)co do trawy wierzcie mi lub nie to ,ze tak zaroslo to jet mozlwe w NY chodniki skaldaja sie z duzych plyt ( betonowych?!) (nie tak jak u nas kostka brukowa ) pomiedzy ktorymi rosnie trawa tylko ze jest ona systematycznie usuwana przez ludzi za to odpowiedzialnych proste:) pamietajcie takz ze MAanhattan byl kiedys wyspa po ktorej latali indianie i polowali na zwierzyne w krzaczurach :))))

heh moim zdaniem dla rozrywki sobie polował no i dla mięska :PP co miał robic? musiał jakoś czas zabić :PP

dajcie chłopu spokój :P
i tak był w ciężkiej sytuacji :D
i miał przesrane życie :)
czepiacie sie szczegółów :P

cyt. "miał przesrane życie :) " Wiesz ja bym tego tak nie nazwał. Walka z samotnoscia i wirusem była dla niego na tyle trudna że chyba należy mu sie szacunek. Co prawda istenija dwie opcje co do sarny. Jedna jest taka ze rzeczywiscie mial ochote zjesc swiezego miesa ale jeszcze bardziej prawdopodobne jest to że on ja chcial zlapac do badan. Jak sami widzicie po szczurach i mutancie na ktorych robil badania ze chcial znalezc szczepionke i nawet poswiecil ku temu zycie wiec stawiam na to drugie :) Pozdrawiam fanów filmu.

Nie no w tej sprawie to ja mu szacunek oddaje :)
ale w kwestii samotnego życia.. pomimo tych udogodnień technicznych on naprawdę był nie szczęśliwy.. i na pewno nikt z nas nie chciał by sie znaleźć na jego miejscu
bratnia dusza stanowczo jest potrzebna :]