Hermetyczne kino sci-fi. Ledwie 3 postacie przez cały film, a stworzono coś fajnego. Rewelacyjna rola córki i nieoczewiste zakończenie gdy stała się dokładnie taka jak matka. Ciekawe było stwierdzenie matki,że kobieta w kontenerze miała taki cel. Może to trochę drugie dno gdzie roboty podtrzymują część ludzi w przekonaniu,że mogą uciec tworząc kontrolowane środowisko do powstania takich właśnie kobiet pukających do drzwi. Taki Matrix w innym sosie. Film oglądało się bardzo dobrze.