Film niesamowicie głęboki i przemyślany. Mimo ogromnej ilości zradzających się pytań, to znajdziemy sposoby na interpretacje. Jednak, niestety, niska ocena filmu, w większości przypadków jest spowodowana wątpliwością w konieczność zaistnienia niektórych wydarzeń w filmie i niedopowiedzeń z nimi związanymi. Moim zdaniem, doszukiwanie się sensu działań Matki w każdym szczególe, mija się z celem. Na najczęstsze pytanie: ,,po co ten cały cyrk?", można by odpowiedzieć pytaniem: ,,po co ten cały film?". Bez potocznie zwanego ,,cyrku", fabuła niektórych filmów dały by się zamknąć w 45 minut. Przypominam, że nie mamy do czynienia z filmem dokumentalnym o społeczeństwie, ludzkości i ludzkich zachowaniach, a z kinem fabularnym, na dodatek z thrillerem, którego celem jest wywoływanie u widza emocji i doznawanie wrażeń. Według mnie, jest to lekkie czepialstwo, bo to właśnie niedopowiedzenia i to, że nawet do końca filmu nie wszystko jest oczywiste, stanowi o genialności jego twórców. Nie każdy film akcji musi się kończyć minutowym wyjaśnieniem, gdyby widz okazałby się być idiotą. Naprawdę warto dostrzec w filmie jego geniusz, odwołania do świata biblijnego, dystopijny charakter i niesamowity, ukryty sens.