Trailer sprawił, że byłam pewna, iż się w tym filmie zakocham. Niestety... zmarnowany potencjał, jak dla mnie. Jest, owszem, dobry, ale mógł być wybitny. Za dużo niedokończonych wątków, koniec niepasujący, dolepiony na siłę, zbyt dużo sztucznego dramatu. Natomiast sceny erotyczne są sfilmowane tak zmysłowo, pięknie i soczyście, że chyba czegoś takiego jeszcze w kinie nie widziałam. Odczuwa się to fizycznie... :)