Nienawidzę ,kiedy reżyser usiłuje coś wcisnąć widzowi na siłę.
Scenariusz i reżyseria tak sztuczny ,że aż niesmaczny. Film robiony dla "wrażliwych" kobiet w wieku 30-50 lat. Współczuje ,jeśli ktoś widzi ten obraz jako coś naturalnego a motyw z matką chłopca i z "utopionymi" kotkami wymuszony i obrzydliwy
btw zdjęcia rewelacyjne :)