wreszcie jakiś dobry film, bez patosu, nachalnego sentymentalizmu, epatowania wzruszjącymi scenami i z inteligentnym humorem. Świetny scenariusz Kędzierzawskiej to już bodaj 4 film poruszjący tematykę dzieci, babka ma podejście. Buzia za zdjęcia Reinharta. Oby wygrało.
Tak, to kolejny znakomity film Doroty Kedzierzawskiej. Serce sie sciska, gdy tacy tworcy maja problemy finansowe z realizacja swoich filmow i tyle lat trzeba czekac na ich kolejne dziela.
Film smutny, ale prawdziwy. Nie tylko "Dzieci z Leningradzkiego" sa nie chciane...
Po raz kolejny cudownie sfilmowana opowiesc. Bardzo dobry scenariusz. Rola Edyty Junfowskiej tez nietuzinkowa. Trzymam kciuki za wygrana.