Wspaniała rola Ryszardy Hanin. Aktorka wciela się w rolę kobiety, która wyprowadza z getta Rutkę, córkę doktorowej. Wywozi ją na wieś do swojej rodziny. Tylko, że starsza pani ma dziwny stosunek do dziewczynki. I zmieniał się on kilkakrotnie w ciągu filmu. Raz twierdziła, że zrobiła to dla pieniędzy, raz, że naprawde zależy jej na dobru dziewczynki. Pomimo wszystko staje się nieodzownym kompanem Żydówki i będzie towarzyszyć jej w trudnych chwilach. polecam!
Zgadzam się, bardzo dobry film.Ostatnia prawie że rola Wielkiej Aktorki, jaką jest Ryszarda Hanin, była także wybitnym pedagogiem.
Dla mnie to kandydat do Oscara. Genialny, doskonale buduje napięcie. Wyjątkowa rola Ryszardy Hanin. Film pokazuje, że to nie tylko o pieniądze chodzi.... W bohaterce dla mnie widoczna jest szorstka, bo szorstka, ale jednak przyzwoitość.
Bez wątpienia postać Kulgawcowej jest heroiczna. Ginie za pomoc, której wcale nie musiała udzielać (kto jest w stanie zapłacić za ryzykowanie życia?). Pod pozorną szorstkością skrywa się jej dobre serce. Podobna trochę do mojej rodzonej babci :)