Pseudo-filozoficzna opowiastka o śmierci z przepieknie pieknym tym razem Bradem Pittem. Przeraźliwie nudny i pusty w środku jak bańka mydlana. Scanarzysta chciał cos powiedzieć, niejaka to miała być przypowiastka ośmeirci a wyszło niewiadomoco, a zachacz nawet o kicz. Bardzo ładna Claire Forlani