Szkoda tylko, że powstał tak późno. Przez to, jak mniemam, sporo osób będzie myśleć, że w filmie znalazło się wiele zapożyczeń np. z "Gwiezdnych Wojen", chociaż faktycznie jest dokładnie odwrotnie. Ale co tam, ważne, że dobrze się ogląda. Ogląda się trochę, jakby ten film powstał przed wielu laty, przeleżał zakurzony gdzieś na półce i nagle ktoś go odnalazł, po czym postanowił puścić w kinach, żeby pokazać, jak kiedyś robiło się widowiskowe kino.