Prawdę mówiąc spodziewałem się czegoś innego. Ciężko mi jest opisać jakoś konstruktywnie ten film. Jedyna co nasuwa mi się po lekturze owego obrazu to te trzy oto stwierdzenia:
* efekty specjalne jak i pomysł całego świata i jego struktury są udane
* fabuła filmu czasami traci na swej wartości, ja bynajmniej miejscami gubiłem wątek
* końcówka filmu najbardziej mi się podobała
Podsumowując film, dosyć słały z małymi przejawami rewelacyjności, ale było ich zbyt mało aby dać ocenę, wyższą, może druga część będzie lepsza.
Ocena: 5/10
'z małymi przejawami rewelacyjności'? ja nie widziałam nic rewelacyjnego, ale miło się go oglądało.
Ogólnie film nie jest zły, przyjemnie się ogląda, zgodzę się z tym, że fabuła traci na swej wartości, ja również się gubiłam momentami:)
Film niezbyt ciekawy, ale z nudów to się wszystko ogląda. Motyw podróży bohatera z "nieznajomą" co okazuje się być księżniczką przypomina mi inny film o dziwo też Disney'a. A mianowicie Książę Persji: Piaski czasu. Pod koniec filmu zaczęli już się sprężać co udowadnia niezbyt ciekawa walka na arenie.
Koniec jak zwykle mnie "zaskoczył", bo wiadomo, że filmy Disney'a zawsze muszą się dobrze kończyć, więc myślałem po części, że bohater nagle "ożyje". Tak jak ktoś już wspomniał - miło się ogląda, ale niestety bez powrotu.