Tak mozna krótko podsumować "Johna Q". Brawurowa rola Denzela Washingtona, na tle dobrze skonstruowanej akcji, dającej nam obraz bezduszności systemu państwowego. Momentami przypomina "Miejski Obłęd" z Hoffmanem i Travoltą, ale nadal dobrze sie ogląda i zapada w pamięc...
dobry film..
7/10