John Q.

John Q
2002
7,5 125 tys. ocen
7,5 10 1 125205
6,4 15 krytyków
John Q.
powrót do forum filmu John Q.

najsłabszy film Denzela

użytkownik usunięty

pomijając już tą całą dyskusję na temat służby zdrowia i ubezpieczeń( nie przeczę, temat ważny), to muszę przyznać, że to najsłabszy film z udziałem Denzela Washingtona jaki było mi dane widzieć.
Widzę, że większość skupiła się bardziej na temacie filmu i na tym po której stronie opowiedzieli się twórcy. Nie będe się wypowiadał w tej materii, gdyż wszystko zostało już powiedziane, a sam jednoznacznej opinii nie mam i za bardzo mnie to nie interesuje.
To na co ja zwróciłem uwagę, to bardzo kiepski scenariusz, kilka luk i błędów logicznych, prymitywny sposób kreacji bohaterów, standardowe potraktowanie problemu, brak polotu, mierne aktorstwo(zarówno Duvall, Washington wypadają blado, Lliota totalne dno). Ogólnie, to mam wrażenie jakby każdy z bohaterów był z lekka półgłówkiem, który podejmuje totalnie nielogiczne decyzje, a najgorsze w tym to, że sam odczułem, że twórca filmu próbuje robić z widza durnia. Bohaterowie zachowują się nielogicznie. Denzel biega po szpitalu z ganem. James Woods, z początku w dupie ma wszystko i nie zamierza pomóc synowi Johna, nagle, jak za doptnięciem czarodziejskiej różdżki zamienia się w kochającego samarytanina. Bohater Duvalla to troche taka gorsza wersja gliny, którego grał w "Upadku" Schumachera. O samym Johnie Q. nie wspomnę. Może poprostu nie rozumiem mentalności amerykanów i u nich to normalne, ale dla mnie jest to postać totalnego durnia. Najbardziej dziwiła mnie totalna bezradność i brak oporu zakładników. Nagle wszyscy przestali się bać i zaczęli współczuć i ufać Johnowi, choć przed momentem gość ganiał z gnatem i groził że ich pozabija. Zero napięcia i dramatyzmu. Siedzą sobie grzecznie i herbartke piją czekając na cud. Co do Duvalla, to prawdziwy negocjator w 5sekund wyczułby że ma doczynienia z cipką i wszystko byłoby pozamiatane.
Ogólnie, mierne aktorstwo, kiepski scenariusz, nieciekawi bohaterowie, powieszchowne i bardzo amerykańskie potraktowanie problemu, dużo tandetnej ckliwości. Film słaby

ocenił(a) film na 4

Zgadzam się w 100% z wypowiedzią tego użytkownika.

ocenił(a) film na 1

Faktycznie jakby się przyjrzeć bliżej to słabo pod każdym względem. A takową historie już nie raz nakręcono.