Ok 2 minuty, po scenie zapisywania na tablicy, gdy John biegnie, a w koło telebimy da się na jednym zauważyć polskie barwy, na kolejnym reklamę cinkciarza? Czy to tylko moje wyobrażenie?? A może wychwyciliście coś innego? :)
Była reklama Cinkciarza, to fakt. W ogóle product placement był dość chamski tutaj. ;)
Ale co do akcentów wschodnioeuropejskich, to we wszystkich częściach tego filmu, niemiłosiernie przeszkadza mi ten strasznie kaleczony język rosyjski. Jeden z wielu zarzutów do tego filmu... Taka Anjelica Huston w swoim pierwszym występie potrafi powiedzieć coś po rosyjsku sprawnie, ale Keanu to już nie bardzo, mimo że trzy filmy już zrobił. Oj, oj...