Nieprzekupne niezależne dziennikarstwo zostało chyba tylko w The Times który dał ocenę 1/5 - CYTAT z recenzji tego filmu - To film który niszczy wszelkie błagania o logikę narracji. Luksusowy hotel Kojiego zostaje opanowany przez anonimowych popleczników noszących kuloodporne zbroje samurajskie, których można zabić jedynie poprzez siłowe włożenie szybko strzelającej broni ręcznej pod paski podbródkowe ich metalowych hełmów. <.Nie chcąc być prześcigniętym, seksowny, czarny, jednorzędowy garnitur Wicka jest kuloodporny, co oznacza, że kiedy nie rozwala on radośnie mózgów, to wówczas biega , trzymając swoją marynarkę nad głową jak twoja babcia w czasie ulewy po nowej trwałej. - Dunkierka Nolana jest o ponad godzinę krótsza od tego rozdętego wysiłku. Co najgorsze, sama akcja pozbawiona jest podstawowego napięcia dramatycznego. Kiedy formuła "ultra brutalnych, scenek wydłużonych do granic idiotyzmu "  działa skutecznie, to dlatego, że istnieją jasne cele, zagrożenie i fizyczne ryzyko. Poza tym, to tylko Reeves i jego niekończący się napastnicy chłodno handlujący wyraźnie choreograficznie ciosami, bez znaczenia i pustymi, cios za ciosem, strzał za strzałem.... 

wczoraj to obejrzalem przez przypadek..Ja nie za bardzo ogarniam jak takie cos można wogole filmem nazwac. Film totalne dno, to juz jeden odcinek Klanu ma wiecej swnsu. To jakis zrzut z gry komputerowej dla dzieci w slumsach.