Może mi ktoś wyjaśnić, jakim cudem karty mogą przeciąć ludzką głowę. Trochę przesadzili moim zdaniem w tej scenie. Trochę mnie to poirytowało. Co o tym sądzicie?
Mnie tak samo, ale jak już przed chwilą napisałem w inny wątku, John Wick stał się dla mnie po części komedią i po prostu akceptuje takie rzeczy :D Trzeba trochę przymknąć oko na pewne sprawy, nie patrzeć przez pryzmat realizmu. Dla mnie to zamierzone, film jest dość brutalny i poważny ale myślę, że reżyser specjalnie kręci takie sceny żeby jednak było w nim trochę komedii. Takie połączenie doskonale się wg. mnie sprawdza