Dla mnie porażka, uwielbiam Wicka, nie wymagam fabuły ale ten ślepy to była żenuła. Rozumiem jedna scena ale to jak poruszał się w całym filmie to kpina z widza
Może udawał ślepego. Bo pojawiał się w miejscach gdzie w życiu by nie trafił, walczył jak by miał oczy nie tylko z przodu głowy. Jeszcze na początku tych dzwonków używał dla realności, ale potem nawet z tego zrezygnowali i poszło, że jednak ich nie potrzebuje. :)