z legendarnym motywem kina akcji, kiedy drugi zawodnik czeka grzecznie z tyłu naszego bohatera, aż bohater zabije pierwszego zawodnika, dopiero wtedy drugi zawodnik może dać się zabić :). Nie jest tak, że jest to film denny, ale męczący, za długi, bez gagów (skończyły się na słynnym "John Wick kontra reszta świata, hmm... szanse oceniam fifty-fifty"). Ktoś kiedyś powiedział, że jak się chce nakręcić film dłuższy niż 2 godziny trzeba mieć naprawdę coś ważnego do powiedzenia. Tutaj niestety tego zabrakło.