Mnie przez cały seans kojarzył się z "Valis" Philipa K. Dicka. Ktoś miał podobne odczucia?
Nie ale dzieki:)) Dicka znam tylko wbrew wskazówkom zegara, czytałeś? Które lepsze?:)
Niestety, ja czytałam tylko Valis, więc nie mam porównania.
Spoko:) Rozumiem, że warto?
Warto, warto :)
Dzięki, dzięki:)
Rzeczywiscie -Valis:) a z filmów to Nagi Lunch się nasówa
Fakt, choć muszę przyznać, że "John....." mi się podobał, a przez "Nagi Lunch" nie dałam rady przebrnąć.