Johny English powrócił i to dwa razy poważniejszy, dwa razy bardziej "cool" i co najważniejsze dwa razy śmieszniejszy. Uśmiałem się jak nigdy. Pełno gagów: English pod kontrolą leku, różnorakie gadżety z różnymi literkami i cyframi, starsza pani "sprzątająca" i naprawdę mogę wymieniać dalej i dalej i na same wspomnienie każdego gagu śmieje się do rozpuku. Komedia pierwsza klasa!