Mnie ten film śmieszył, faktem jest, że zależy gdzie sie go ogląda, z kim i (najważniejsze) czy
lubi sie ten klimat. Od klasycznego Jasia Fasoli daaleko, Rowan Atkinson dorobił się paru
siwych włosów i to jedyne co sie zmienia. 7/10 to max jaki można tu postawić ale
powiedzmy sobie szczerze, czy spodziewać by sie mogło czegoś zupełnie innego ?