iem ciekawe...ale ogólnie komedia powinna śmieszyć..zaśmiałam się może raz gdy English uciekał na wózku....nie wiem może wyrosłam już z dowcipu typowego dla Rowana Atkinsona?....
Nie, nie wyrosłaś :) po prostu film jest słabiutki :) też się spodziewałem czegoś lepszego, przecież te krótkie filmiki z przed lat z Atkinsonem były genialne...
Pozdrawiam.