Dlaczego? Bo film się podoba do połowy, a potem jest lipa. Druga część jest szybka, głupawa i pozbawiona klimatu. Akcja szybko się rozwija i jedyne co ma na celu to szybkie zakończenie filmu. Dopaść czarny charakter, zanim pozabija wszytskich, szybko go wykończyć, najlepiej brutalnie i skończyć film jakimś świetnym ideowym mottem. Ech...
A początek? mroczny, buduję napięcie. A potem wszystko rozpływa się we mgle.
Fantastyczny soundtrack oraz ciało Megan Fox na pocieszenie :)