ma swoisty klimat, na który skladają się też fascynujące kobiety (Jowita, Helena i Dorota), w szczególności przepiękna Basia Kwiatkowska. W gruncie rzeczy niewiele sie tu dzieje, bohaterowie wygłaszają pseudofilozoficzne, pretensjonalne banały typu: zycie jest jak olimpiada, ale jakoś ogląda się to dalej. Gdyby nie uroda wspomnianych pań oceniłbym film niżej.