Facet został zamordowany bo był symbolem. Czarne pantery rozpoczęły współpracę z białą klasą pracującą z południa (Young Patriots). Połączyła ich lewicowość oraz potrzeba obalenia kapitalizmu. To stanowiło zagrożenie dla establishmentu. Kapitalizm istnieje tak długo jak elita finansowa jest w stanie utrzymać sztuczne podziały. Po zamordowaniu Hamptona ten alians opadł pomału na siłach.

W takim razie odczuwam ulgę, że go zabili. Na szczęście kapitalizm ocalał a komunizm zdechł.

No, patrząc na dzisiejsze stany, a nawet UE, to mam wrażenie, że komunizm powraca. Ponadto nawet w Polsce jego zwolenników nie brakuje. Swego czasu nawet strajk zrobili. W Polsce nawet mają swoją partię.

Ależ nikt ci nie każe po nim płakać, może to nie jest film dla ciebie? Dla jednych bohaterem był Kościuszko czy Piłsudski, Che Guevara czy Pinochet, dla innych Bandera czy jakaś czarna pantera. Wszyscy oni mają krew na rękach i wszyscy są hołubieni przez swoich. Tak to już z rewolucjonistami bywa.

Pinoczet był kontrrewolucjonistą i za powstrzymanie komunizmu w chile należy mu się chwała. Piłsudski był zwykłym socjalistą a co do Kościuszki, to chyba zlikwidował pańszczyznę u siebie, ale żeby od razu rewolucjonista.

Pinochet był zamordystą i mordercą. Za co mu się należy chwała? Za torturowanie więźniów w obozach koncentracyjnych, bratanie się ze zbiegłymi nazistami, czy wyżynanie ludzi przez Karawan Śmierci? Prawaki jak zwykle wychwalają zbrodniarzy.

Albo zabijesz 1000 komuchów, albo 1000 komuchów zabije 100 000 000 ludzi.

I co, może lewaki nie wychwalają che gewary i nie chodzą w koszulkach z leninem?

hahahaha nasi ,,zbrodniarze" przy waszych ZBRODNIARZACH to pikusie

Jebać wszystkich morderców , ale to nie zmienia faktu że reżimy komunistyczne wymordowały DUŻO!!! więcej ludzi niż te prawicowe, Franco bronił ludzi przed Czerwonym terrorem w Hiszpanii. Jebać komunę, amen

Biały Terror sojuszu Franco z sektą watykańską zabił dużo więcej osób niż Czerwony Terror w Hiszpanii, więc coś średnio wyszło to bronienie ludzi od śmierci.

Z sektą hahahahahaha, w ofiarach była nie wielka różnica, daj se spokój z komunistyczną propagandą.

Komunistyczną propagandą? Powiedziałem, że jebać zbrodniarzy nieważne, z której strony. I tak, mówię o watykańskie siatce pedofilskiej, która ma na m.in. koncie wymordowanie ponad 90% rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej. Na szczęście Polska to najszybciej sekularyzujący się kraj na świecie, więc niedługo katosekta przestanie mieć wpływ na nasze życia. Z okazji niedzieli palmowej życzę wszystkim apostazji lub ekskomuniki :)

Hahahahaha prawdziwe radio moskwa : 90% Indian tak ale Ameryki północnej i nie katole tylko protestanci. Ameryka południowa kulturalnie była zniszczona zobacz ile ich tam jest. Jebać siatki pedofilskie czy to katolskie czy celebryckie. Na mnie katosekta niema żadnego wpływu bo mam swoje zdanie( jestem wierzący) i czy to bajeruje mnie ksiądz czy lenin ja się nie daje omamić . A twój mokry komunistyczny sen raczej się nie spełni .

Typie, ogarnij sobie kim byli konkwistadorzy i nie p*erdol już głupot. I nie wiem dlaczego wciąż próbujesz mi wcisnąć, że jestem komunistą? Daj może jakiś cytat z mojej wypowiedzi, wielbicielu faszystowskich zbrodniarzy.

Konkwistadorzy trochę Indian zabili, więcej powybijali się sami między sobą panował między indiańskimi krajami/plemionami nienawiść. Ale ..uj w porównaniu z tym co zrobili protestanci w A.płn. Daj se spokój z tą lewacką propagandą

Podaj mi jakieś źródła naukowe, które potwierdzają Twoją tezę z dupy? Masz tylko rację co do tego, że chrześcijanie również dokonali masakry na Ameryce Północnej. Nie ma to jak ludobójstwo w imię pokojowej religii miłości.

Pamiętaj religia była tylko wymówką, zły i chciwy człowiek zawsze znajdzie sobie jakąś idee na którą będzie nawracał innych komunizm, judaizm, chrześcijaństwo, Zaratustra czy tam Mahomet , a ci co nie zrobią z dobrej woli to przejdą pod przymusem jak nie to użyźnią glebę. Po prostu tacy jesteśmy, LUDZKOŚĆ!!! potrafimy być wspaniali ale naj częściej jesteśmy źli . Pamietaj ciemna strona jest łatwiejsza!!!

Poczytaj książki, w życiu konkwistadorzy by Ameryki nie podbili gdyby nie nie ślepa nienawiść między Indianami , rozegrali ich jak dzieciaków

A mogę prosić o jakiś konkretny tytuł?

Nie !!! zadaj sobie trochę trudu , to zadanie domowe na świąteczną przerwę od szkoły

Typie, gdybyś czytał książki, to byś wiedział, że różni badacze i autorzy podają różne wersje historii i chciałbym wiedzieć na kogo się powołujesz, skoro chcesz się odwoływać do źródeł. Brzmisz jakbyś wszystko opierał na tym co ci się wydaje i nie umiesz oprzeć żadnego poglądu na źródle. Nie obchodzę świąt zaboboniarzy, więc nie będę miał przerwy w pracy, ale zachęcam ciebie żebyś wrócił do szkoły i nauczył się korzystać z artykułów naukowych. Na sam początek polecam Google Scholar, masz tam solidną bazę danych. Doucz się, może przestaniesz wszystkiego opierać na "chłopskim rozumie".

Nebądź raptus baw się cyckiem, czytaj , ucz się i nie marudź

Dojrzały pocisk poważnego polaka. Wciąż czekam aż mi napiszesz o argumentach, na które nie odpowiedziałem, panie chłopski rozum.

Przeczytaj ze zrozumieniem naszą konwersacje i nie marudź mi już więcej

Wciąż czekam, panie "hurrr durrr nie umiem w żaden sposób poprzeć swoich argumentów, więc nazwę cię dzieckiem".

Co więcej, aktualnie Kreml odpowiada za sponsorowanie skrajnej prawicy w całej Europie, więc "Radio Moskwa" zdecydowanie bardziej pasuje do ciebie.

Hitlera też będziesz wybielał, bo walczył z komunistami?

Akurat ten lewak to kawał chuja i nie odwracaj kota ogonem, ale chuja hitlera bije na głowę jego przyjaciel stalin, a jego bije na głowę inny komuch zbrodniarz mao

XD Hitler tak bardzo lewacki, jeżeli on był lewakiem, to tak samo Franco i nasz ukochany polski ONR. Dasz jakieś przykłady jakiegokolwiek lewicowego elementu w poglądach Hitlera? Z tego co wiem, był on skrajnym antykomunistą i antymarksistą, ale rozumiem, że dumny Polak Zdzisław ma własną wersję historii.

Wystarczy że był socjalistą a oni zawsze się zwalczali Rysiu z komuchami w Niemczech wygrali socjaliści i wytłukili komuchów a u Ruskich wygrali komuniści i wytłukli socjalistów

A dasz mi jakieś źródła co do tego, co było w NSDAP socjalistycznego oprócz nazwy? Był to zabieg PR-owy w celu przedstawienia siebie jako partii ludu. "Hitler wykazywał małe zainteresowanie sprawami gospodarczymi. Pozostawił jedynie ogólne wskazówki przyszłego ustroju Rzeszy. Uważał, że podstawą powinna być własność prywatna, która zachęca do twórczej konkurencji i innowacji technicznych". Własność prywatna jako podstawa jest czymś skrajnie antysocjalistycznym, ale może mnie oświecisz jakimiś nowymi informacjami, wielbicielu faszystowskich zbrodniarzy.

Sam mówiłeś, że to są "twoi zbrodniarze". Widzę, że konserwatyści jak zwykle z solidnymi argumentami. Tak się kończy dyskusja z prawakami kiedy oczekuje się od nich odwołania do jakichkolwiek źródeł historycznych czy naukowych . Stalin na szczęście dawno zdechł, więc nie będę miał okazji possać jego jajec.

Tak jak i ty nie odpowiadałeś na moje argumenty tylko zaczynałeś nowy temat jak to lewaki maja w zwyczaju

Na jakie argumenty ci nie odpowiedziałem? Daj mi znać, odpowiem na wszystko co cię nurtuje.

I jak już mówiłem, jebać zbrodniarzy. Więc nie wiem co chcesz mi udowodnić.

Borze byQ, aleś po tym dzbanie pługiem przejechał xD

Płakać po nim może i nikt mu nie każe, ale ten film przedstawia Hamptona dość jednoznacznie i właściwie jedynie pozytywnie. Nie wiem, na ile jest on zgodny z rzeczywistością (domyślam się, że jak to zwykle bywa z biopicami, nie do końca) i jakim człowiekiem był Fred naprawdę, bo przed seansem była to nieznana mi postać, ale twórcy namalowali go jako zwyczajnie dobrego człowieka, który nawet gdy zachęca do zabicia wszystkich policjantów, okazuje się później, że mówił metaforycznie i zdecydowanie sprzeciwia się dokonaniu zamachu bombowego. Co więcej, jednym z nielicznych (może nawet jedynym, możliwe, że ktoś nie zapadł mi w pamięć) członków partii rewolucjonistów, którzy inicjują przemoc, jest informator FBI. Źli są policjanci.

Dla Hollywood to zresztą nic nowego, choćby kilka lat temu ukazał się film, który uczynił kontrowersyjną postać, która zasługuje na zapomnienie, na nowo popularną i jeszcze wybielał ją na wszystkie możliwe sposoby. Był nawet nominowany do Oscarów (jedną statuetkę dostał), choć nie w głównej kategorii.

Dobre spostrzeżenia. Również miałem niestety wrażenie, że w filmie widzem po prostu się nieco manipuluje. Wszystko było przedstawione trochę zbyt jednoznacznie. Co prawda nie kryto się z tym, że Czarne Pantery to była po prostu komunistyczna bojówka, ale też w sumie było to przedstawione w taki dość pobłażliwy sposób. Oczywiście wszyscy agenci FBI z Hooverem na czele, byli przedstawieni skrajnie negatywnie, jako odrażające, prymitywne osobniki, które kierują się wyłącznie uprzedzeniami rasowymi (oczywiście pomięto to, że był to środek Zimnej Wojny gdzie w USA wszyscy byli dość przewrażliwieni na punkcie komunistycznych rewolucjonistów). Scena końcowa z akcją policji również wydawała mi się mało wiarygodna. Na dobrą sprawę zrobiono z tego egzekucję w stylu mafii. Ciężko mi w to uwierzyć. Zaznaczam jednak, że to tylko moje odczucia. Z chęcią dowiedziałbym się czegoś więcej na temat tamtych wydarzeń. Warto byłoby zapoznać się z jakąś obiektywną weryfikacją tego filmu w zakresie prawdy historycznej.

O jakim filmie piszesz jeśli można wiedzieć???

W drugim akapicie? "Ja, Tonya".

Dzięki :D

To podaj mi nazwę filmu, w którym hołubi się takiego na przykład Pinocheta. Albo choćby Reagana. I to w tym samym stylu i za takie same pieniądze jak "bohaterów" wszelakiego lewactwa. Tego typu filmy, jak "Judas..." właśnie, to propaganda. Ale większość niedojrzałych odbiorców nie czyta książek, a historii uczy się z takich właśnie filmideł. Dlatego nie pisz mi, że to kwestia gustu itd. To mało elegancka walka o "serca i umysły". Cóż, daliśmy sobie radę z rosyjskim komunizmem, z niemieckim faszyzmem, damy i z tym badziewiem.

Jaką książkę o Fredzie Hamptonie czytałeś? Chętnie również przeczytam, bo wydaje się ciekawą postacią historyczną.

Tęsknię za czasami, kiedy na Filmwebie dyskutowało się o tym czy film jest dobry czy nie i dlaczego, a nie forsowało się jakąś propagandę polityczną w komentarzach. Chyba mamy już taką epokę uprawiania polityki, że coraz częściej reklamuje się poglądy polityczne na stronach internetowych z polityką niezwiązanych.

Nie podam ci tytułu książki lub artykułów, bo czytałem o nim ze 40 lat temu, zatem wybacz (nie była to polskojęzyczna lektura). I nie chodzi o "propagandę polityczną w komentarzach" - ilu ludzi, tyle opinii, ale o propagandę w filmach. Tym groźniejszą, że młode pokolenie bazuje na obrazkach - przekaz szybki i łatwy, jak pop-corn. Łatwo ich omamić, oszukać, zepsuć. Czasem przeczytają jakąś jedną książkę i sądzą, że jedna wystarczy, że to prawda objawiona. Moje pokolenie jest zaszczepione na lewicowe kłamstewka - przeżyliśmy PRL i mamy to we krwi. Nam łatwiej.

Coś mi tu nie gra. Że niby czytałeś kilka anglojęzycznych książek o Fredzie Hamptonie w latach 80. w PRL-u? Niby jak? Bo mówisz, że to było 40 lat temu i jednocześnie twierdzisz, że przeżyłeś PRL.

"Czasem przeczytają jakąś jedną książkę i sądzą, że jedna wystarczy" - jeśli potrafią cokolwiek powiedzieć o autorze takiej książki to już są bardziej wiarygodni, niż ktoś, kto twierdzi, że dekady temu czytał coś mądrego, ale już nie pamięta co.

I twierdzisz, że wcale nie chodzi o propagandę w komentarzach, tylko w filmie - ale nadal nie napisałeś żadnej opinii o filmie, ani nie podałeś konkretnego przykładu fałszu w filmie. Za to napisałeś w komentarzu wyrażenie "lewicowe kłamstewka" - bardzo modne dzisiaj hasło propagandowe, w tym kontekście nawet nie odnoszące się do niczego konkretnego

Miałem nadzieję, że może czegoś się dowiem, albo przynajmniej poznam inny ciekawy punkt widzenia, a tu na razie tylko polityczne slogany, ogólniki, brak konkretów i żadnej konfrontacji z filmem.

Przeczytaj raz jeszcze pierwsze napisane przeze mnie zdanie. Skąd ci się wzięły "książki"?!
Jakie ty masz wyobrażenie o PRL?! Nie byliśmy odcięci totalnie, a nawet niektórzy z nas wyjeżdżali do krajów "wrogich ideologicznie". Czytaliśmy książki, prasę, nawet zagraniczną. Wiele przeżyliśmy na własnej skórze. A ty wymagasz, bym po 40-paru latach podał ci tytuł i autora, roczniki gazet i numer strony? Traktujmy się poważnie.
I tak - jedna książka to za mało.
BP była organizacją marksistowską, pamiętam ich wyczyny, deklaracje i plany, z którymi się wcale nie kryli. To nie była żadna wiedza tajemna. A dziś, proszę, jakie to fajne chłopaki były. Staruszki by nie skrzywdził.
Mógłbyś mieć pretensje, gdyby z tytułu jakieś komedii romantycznej, prowadzone były tego typu dyskusje. Ale gdy pojawia się kolejny film, który ociepla tym razem terrorystyczną organizację, jaką były BP, to wybacz, ale gra aktorska czy scenografia schodzi na drugi plan.
Każdy "wyciąga" z dyskusji tyle, ile potrafi. Jeśli temat zainteresował cię na tyle, by samemu sprawdzić co, kto, gdzie, dlaczego, w jakim kontekście lub w czyim interesie - to już jakiś bonus. Sprawdź samemu! Czy nie ma w was dziś ciekawości świata i odrobiny przekory, by samemu dojść do jakiś wniosków?
Pozdrawiam. Miłego dnia!