Almódovar zrobił ładny i dobry film. Taka historia życia ok. 50-letniej kobiety. Wzloty i upadki, gdzie niestety tych upadków było dużo więcej. Bardzo podobała mi się gra zarówno Emmy Suárez jak i Adriany Ugarte (w tym filmie wygląda jak Marta Żmuda-Trzebiatowska!). Rossy de Palma kradnie sceny (;
Bardzo melancholijny, wychodząc z seansu zauważyłam, że parę osób uroniło łzę.
Alberto Iglesias w formie, muzyka przednia! :D
Film mnie nie zachwycił, jak niektóre wcześniejsze dzieła Pedra, ale obejrzeć warto.
Ps. nie rozumiem tylko, czemu na plakacie Ugarte ma inny kolor włosów, w filmie nie miała takiego ani przez chwilę :D może zmieniła im się koncepcja plakatu,kto wie ((;
Plakat kojarzy mi się z tą sceną, kiedy córka o ciemniejszych włosach wycierała mokre włosy matce i sądziłam, że to miało być nawiązanie do tej sceny.
ciekawe że zobaczyłaś Martę Żmudę Trzebiatowską :)
Ja pod koniec filmu w Emmie Suárez widziałam Katarzynę Figurę :)
Plakat zdecydowaniem jest nawiązaniem do tego co było wprost powiedziane na końcu filmu. Nie chcę spoilerować więc powiem dookoła - tego co było odczytane w samochodzie. I dlatego ma ciemne włosy na plakacie (żeby przypominała swoją córkę).
Zrozumieją to Ci którzy zrozumieli o czym był film, a nie tylko że piękne kolory i Madryt....