Oglądałem ten film z uwaga, ze względu na to, że okres cezariański jest moim ulubionym w historii. Analizowałem to z perspektywy historycznej, filmowej, kostiumowej ale i społecznej. Doszedłem do prostych wniosków... film ten ukazał los cezara w bardzo prostej, okrojonej wersji nie oddajacej klimatu Rzymu. sam senat jest ukazany jako bardzo spokojny, rzeczowy bez rozbicia na frakcje (co było w rzeczywistości). Cycerona w ógole nie było, Brutus przypomina zwyklego zdrajce a nie wieloletniego przyjaciela Cezara, katon... mógł być troche bardziej "republikański",.. nie kupiłem jego roli mimo, że grał wspaniały aktor. Samo wejście do Rzymu i wojna domowa przebiegła jak bułeczka z masełkiem a w praktyce nie mogło być tak z wielu powodów! Bitwy niektóre jak o stolice Galii było całkiem ciekawe ale reszta... to niskobudżetowe sztuczki. Flirt z Kleopatrą i sytuacja w Egipcie to poprostu mego prościzna... A śmierć Cezara... nie będe już pluł jadem. Język aktorów był prostacki i toporny bez ządnych politycznych aluzji, gry politycznej, powiedziałbym nierealny. Marek Antoniusz... zwykły chłopek roztropek. Brakowało rodziny Juliuszów, która potem miała ogromny wpływ na Rzym. I tak dalej i tak dalej. Sama scenografia i kostiumy były świetnie zrobione, bardzo realistyczne. Całkiem udana muzyka w tle. Mnie osobiście uwiodły teatrzyki, świetnie oddające klimat tamtejszej satyry. Jednak całośc filmu jest dla lekko mdła i nierealna, nie uwodząca za serce, a tamte czasy (proszę mi uwierzyc) były naprawdę burzliwe
Postanowiłem dać 5/10.
Pozdrawiam
Już dawno brałem go z pewnego źródła jednak nie pamietam gdzie to było. Nie jest to popularna ekranizacja losów Cezara. Osobiscie polecam "Rome" łatwiej znaleźć :)
Właśnie zobaczyłem film i muszę powiedzieć, że zgadzam się z kilkoma Twoimi zarzutami... Rzeczywiście język w filmie jest boleśnie prostacki, a sam Rzym został zbyt spokojnie ukazany. Jednak chciałbym odeprzeć zarzut, że film jest "okrojoną wersją losów Juliusza" Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że spodziewałeś się, iż jednym filmem można opisać około 56 lat życia, tak barwnej postaci. Do tego potrzebny jest porządny serial! Co do twierdzenia o "niskobudżetowych sztuczkach" też się nie zgadzam. To jest produkcja TV, a nie wysokobudżetowy "Władca Pierścieni". W Rome, w ogóle niebyło dobrej sceny batalistycznej. No i Brutus... Drugi w kolejności największych zdrajców w historii. Nie róbmy z niego wielkiego przyjaciela Cezara, bo nie do końca tak musiało być. Marek długo walczył dla Pompejusza, miał za złe, że jego matka była kochanką Gajusza, a do tego dodam, iż krążyły plotki, że Cezar może być jego ojcem (chociaż w to wątpię) Tak, tak, w Wikipedii się tego nie przeczyta ;) Muszę powiedzieć, że od lat interesuję się postacią Juliusza i coś wiem na ten temat.
Wg mnie ocena "5" za ten film jest trochę przesadzona. Z mojej strony jest to 6-7, a dam 8, bo ubóstwiam Cezara :)
Argumenty masz całkiem rzetelne, przeciw tym słowom trudno wchodzić w polemike :) to tak własciwie niewłaciwie miejsce (lepsze tohistorycy.org). Mi zależało na klimacie, grze aktorów i trafnosci historii. Nie mogłem poczuć uczestnictwa w tamtejszym Rzymie. Noi... sprawa upodobań też grała role. Dlatego dałem skromne 5. NIE powinno się mym zdaniem tworzyć filmów o losach wielkich ludzi i oczekiwać nagród. Nawet jeśli... winni być świadom, że bedzie miało luki w wielu aspektach filmowych. Pozdrawiam
zgadzam się i chętnie dorzuciłbym parę swoich negatywnych spostrzeżeń ale dam spokój...