Heh dosadnie zacząłem, ale przynajmniej nie owijam w bawełne!
Film jest prosty i mało wciągający, jak nie wiem nawet co... Serio dawno tak przewidywalnego i nieciekawego filmu nie widziałem! Tańca w nim mało a ciekawych choreografii nie uświadczymy... Fabuła nie ma sobie równych... Więc co to za film?
Do dupy!!!!!
Do dupy to Ty masz widzerunek niku, z resztą jak i gust kolego jeżeli chodzi o filmy, żyjesz w swoim małym świecie i myślisz, że jak zaczniesz tekst od słowa DUPA to wszystcy Cię wezmą za znakomitego kinomaniaka, przede wszystkim idż na lekcje poprawnego składania zdań a raczej początku ich, bo jak narazie to niczym ciekawym się nie popisałeś.
Just Dance- POLECAM.
Nie wiem czemu sie tak zwalasz napisał do dupy bo film mu sie nie podobał i ma pewnie racje bo nudny jest jak cholera mogliby bynajmniej tancerzy z you can dance wziąśc to bynajmniej by pokazali jak sie tanczy....
E tam, był fajny taniec? Był. Muza? Była. Historia to w tym filmie sprawa 3 rzędna. Ja bawiłam sie świetnie.
W fimie każda minuta jest przewdiywalna. I to jest w nim najgosze. No i może jeszcze taniec, ale ogółem całkiem całkiem.
powiedzcie mi czy widzieliście gorszy film o tańcu?
no i słabym punktem tego filmu jest taniec właśnie, więc o czym tu dyskutować?
aha fajnie że są różne głosy, ale prosiłbym o konkretna krytykę a nie skupianie sie na ich autorach, bo kolega nie napisał dlaczego film jest dobry tylko skupił się na moim wizerunku...