PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=593915}
3,7 11 516
ocen
3,7 10 1 11516
Justin Bieber: Never Say Never
powrót do forum filmu Justin Bieber: Never Say Never

Po prostu żal mi was, ludzie. Założę się, że 90 % tych, którzy dali 1 lub 2, nie widziała tego filmu,
po prostu dają 1 ze względu na nienawiść do Justina (która też jest totalnie nieuzasadniona i
głupia). Pytam się was: oglądaliście film? Wiecie, jaki on jest wzruszający i przejmujący?
Opowiada ujmującą historię, a wy patrzycie tylko na to, że jesteście antyfanami Biebera. Powiem
wam coś: nawet antyfani po obejrzeniu tego filmu, zaczęli darzyć Justina szacunkiem. Bo on
przebył naprawdę trudną drogę, zanim cokolwiek osiągnął, i jest mi po prostu przykro, że jesteście
tak puści.

ocenił(a) film na 1
Eternal_Cowboy

nie ogladałem dałem 1
by to coś nie miał średniej powyżej 2/3 by nikt nigdy nie zachęcił się do obejrzenia tego czegoś
za to słyszałem (jak każdy) jego talent wokalny... obejrzyj coś wartościowego. posłuchaj czegoś pięknego...

kubapsuj

Powiedz nam, o znawco, co mamy oglądać i czego mamy słuchać

ocenił(a) film na 8
Eternal_Cowboy

no właśnie!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
jarken

Zgadzam się!
Na stos z Bieberem!
@diabelek99
Dorośnij dziewczyno i się ogarnij, bo nie wróżę Ci za ciekawej przyszłości...

jarken

Ale jesteś głupi i jadowity.

jarken

Nienawidzę Justina, ale to jest strasznie głupia postawa.

kubapsuj

Popieram w 100%, też nie oglądałem i dałem 1 i jestem z tego dumny :D.

diabelek99

Dzięki za info.

diabelek99

W imię zasad...

diabelek99

Jaką trudną drogę? Objaśnisz coś?

ocenił(a) film na 8
FiliTV

Przecież on w dzieciństwie był bardzo biedny, nie mieli nawet na chleb, to on zaczął grać na ulicy gdzie ludzie zaczęli go zauważać i regularnie słuchać! Sam do wszystkiego doszedł, to nie jest tak jak np. z Miley Cyrus, której ojciec był sławny i ona po nim po prostu odziedziczyła sławę, nic nie zrobiła w tym kierunku. Za to Justin przebył trudną drogę, żeby zostać zauważonym.

ocenił(a) film na 4
diabelek99

Taką samą drogę, a nawet gorszą, przebyła chociażby Christina Aguilera, która nie dość, że żyła w jeszcze większej biedzie niż Justin, to na dodatek była bita przez własnego ojca. Jednakże jest jedna różnica, ona posiada talent wokalny, którego JB brak. Jej droga na szczyt była sto razy trudniejsza niż Justina. Dziewczyna zaczynała w czasie, kiedy muzyką rządziły schematy, a zasady były dyktowane odgórnie przez wielkie wytwórnie. Prym wiedli faceci. Przez długi czas robiła coś, co jej w ogóle nie leżało, nie pokazywała własnego talentu. Dopiero okres Fighter i późniejsze Back to Basic pozwolił jej w pełni pokazać co potrafi. Justin przy niej to pikuś, wypierdek, który potrafił się dobrze zakręcić. Do tej pory pamiętam wywiad z Usherem, który dość dobitnie powiedział, iż to on udostępnił studio nagraniowe Biebrowi. Gdyby nie on, chłopak nadal byłby w szarym punkcie. Jak widać wielkich trudów to on nie miał. Niemniej jednak podziwiam u niego umiejętności gry na wszelakich instrumentach.

Co do biografii to owszem widziałem i ode mnie ma 4, a to z tego względu, iż jak dla mnie była ona niepotrzebna, gdyż dokonania Biebera nie były, a raczej nie są godne do uwiecznienia. Są miałkie, płytkie, sztampowe, sztuczne. Ocena cztery leci za stronę techniczną.

ocenił(a) film na 2
tomb2525

lepiej bym tego nie ujęła !

ocenił(a) film na 1
diabelek99

o kurde, nie wiedziałem o tym....
1/10!

diabelek99

bieber nie miał na chleb, ale mógł sobie pozwolić na gitarę, kamerę, duży dom...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
diabelek99

moja droga, musisz się nauczyć ,ze w takich momentach gdy ktoś próbuje Cie sprowokować, Ty staraj się zachować spokój i rozsadek. Rzucając obelgami tylko zniżasz się do poziomu tych pól-móżdżków, którzy tylko hejtuja dla zasady, nie podając żadnych stosownych argumentów... Biebera się nie lubi bo taka jest moda, a ludzie idą za nią jak bezmyślne bydło. zawsze tak było i będzie. Jak nie Bieber to znajda sobie kogoś innego, żeby tylko objechać. Wiec nie masz się czym bulwersować, i nie dawaj się takim prymitywom jak chociażby ten koleżka ''jem_ogoorka ''. A pocieszające może byc to, ze tak naprawdę to cały ten Bieber ma głęboko gdzieś co kto i dlaczego o nim myśli...

ocenił(a) film na 8

ech... no wiem, ale już nie mogę wytrzymać, jak taki @jem_ogoorka Ci hejtuje, chociaż w ogóle go nie znają... -,- To prawda, jest taka moda, ale założę się że co najmniej 1/3 publicznych "antyfanów" Biebera tak naprawdę w domu, po cichu, go słucha, tylko boi się do tego przyznać. Gratulacje dla tych, którzy są publicznymi fanami Justina, bo w dzisiejszych czasach naprawdę trudno wyrazić jest swoją opinię dotyczącą muzyki żeby nie zaczęło się wielkie hejtowanie.

diabelek99

oj, jak Ty malo o zyciu wiesz, a jak bardzo starasz sie stwarzac pozory, ze jest inaczej... radze Ci zebys odpuscil(a) bo za pare lat jak przeczytasz to co tu pisalas/pisales nie bedziesz mogl(a) spojrzec w lustro bez wstydu

użytkownik usunięty
Zuku1916

wydaje mi się, ze dziewczyna jak na swój wiek jest nader dojrzała. A na nauczenie się trzymania nerwów na wodzy to ma jeszcze czas. Przynajmniej nie podąża ślepo za głosem ogółu i ma swoje własne zdanie. W przeciwieństwie może do np. Ciebie,co?? Ja powiem tak : Biebera nie słucham, ale nie wydaje mi się, żeby się specjalnie różnił od takiego Justina Timbarlake czy jakiegoś innego gwiazdora o których takich głupich rzeczy się nie wygaduje. Ktoś wam rzucił hasło ''Biebier to ped*ł'' i teraz wszyscy za tym idą jak baranki na rzez.. żałosne:) a najgorsze jest to,ze ludzie nawet 30-letni tak myślą. Mogłabym zrozumieć jeszcze dzieci wieku do 18 lat.. ale cala reszta? Wam to się chyba po prostu ostro nudzi;p

ocenił(a) film na 4

Powiem Ci, że wrzucenie do jednego worka takiego Timberlake'a to istny strzał w stopę, a wiesz dlaczego? W okół niego nie było takiej szopki jaką robi się w okół Biebera. Justina kreuje się już na króla wszechświata, o mniemaniu "ąę". Jemu samemu już też sodówka do głowy uderzyła. Zamarzyło mu się miejsce Jacksona, pobicie poziomu Madonny itd, mimo tego, że chłystek na scenie muzyczne jest od niespełna dwóch lat. Co najważniejsze on jest sztuczny do granic możliwości. Taki typowy twór massmedialny. Czy jego utwory kiedykolwiek zostaną zapamiętane? Czy dokonał czegoś przełomowego? Tworzy coś z przekazem? Nie! Robi wszystko to co mu wytwórnia powie. Taka typowa marionetka. Jego cały sukces jest niczym pusta wydmuszka. Ot, dobrze wyreżyserowane przedstawienie. Gdzie tu talent, gdzie tu ambicje, którymi może sprostać, gdzie tu jakieś przesłanie? Timberlake to dobry wokalista, świetny tancerz, realizuje się na polu aktorskim. Co najważniejsze słynie z bycie bardzo dobrym producentem. Dla JB to poziom na dzień dzisiejszy nie osiągalny, a on sobie mimo tego o Jacksonie marzy.

ocenił(a) film na 8
tomb2525

Nie przesadzaj! 'Wyreżyserowane przedstawienie"? O.o Gdyby nie miał talentu, to nigdy nie wspiąłby się tak wysoko. Ile razy już dostał tytuł wokalisty roku, wygrywając m.in. z Pitbullem, Jay-z, Kanye Westem etc.? A wygrał, bo chłopak ma potencjał, rzesze fanek na całym świecie i wielki talent. Jestem w 100% pewna, że większość "hejterów" po prostu zazdrości mu talentu, tego głosu. No i sławy. Może i mu sodówka troche uderzyła, ale zasłużył, szczególnie że on pomaga schroniskom, domom dziecka, odwiedza chorych fanów w szpitalach, robi niespodzianki swoim fanom, bo naprawdę mu na nich zależy. Nie chcę się z nikim kłócić, ale takich oszczerstw na jego temat nie mogę słuchać. "Czy dokonał czegoś przełomowego?" - CZŁOWIEKU! On ma 18 lat! Daj mi przykład muzyka który w tym wieku dokonał czegoś "przełomowego"! -,- Tak, tworzy z przekazem, a żeby się o tym przekonać wystarczy choćby obejrzeć teledysk do piosenki "Pray", JB odwiedza tam swoich chorych fanów. Poza tym widać gołym okiem, jaką chłopak ma charyzmę, obejrzyj "Never say never" a potem go oceniaj. Nawet antyfani zaczęli darzyć go szacunkiem po obejrzeniu tego filmu, bo zobaczyli że to nie jest "ot tak", siup i Justin jest gwiazdą jednego przeboju, na rok. On jest sławny od ponad 3 lat, i sądzę że będzie jeszcze dobre kilka lat, bo póki co ma mnóstwo fanów, ludzie chcą go słuchać, a to dla wszelkich wytwórni skarb. W każdym razie, ja Justina lubię ,darzę szacunkiem i nie rozumiem jego zazdrosnych antyfanów.

ocenił(a) film na 4
diabelek99

Owszem, jest to wyreżyserowane przedstawienie. Swoista szopka. Co do wokalisty roku. Gala MTV? Proszę Cię! Te populczyny dla piszczących 13 latek nie były, nie są i nigdy nie będą wyznacznikiem talentu. A konkurencję to ma naprawdę wręcz genialną. Pitbull, Jay-Z, Kanye? Zwykli celebrycie, który zamiast tworzyć tylko są. Kolejny element chwytu marketingowego, który ma przyciągnąć potencjalnych odbiorców. Jak to się mówi, marketing źródłem handlu. Grammy jest wyznacznikiem talentu. Tam nie ma miejsca na kogoś takiego jak Justin Bieber. Jak się pojawia to jedynie jako gość i chwała mu za to. Akademia od nagród Grammy naprawdę wyłapuje kawałki, które zasługuję na uwagę, choć obecność plastiku w postaci Rihanny czy Katy Perry aż razi w oczy, lecz rozumiem ich, trzeba dla kontrastu włożyć beztalencia. To jest rozdanie nagród, na które warto zwracać uwagę. Dostrzegają prawdziwy talent. Nie od kozery mówi się, iż stanowią one odpowiednik filmowych Oscarów.

Jego wokal. Proszę Cię, na tym polu się nie wypowiadaj, skoro uważasz głos Justina za wielki talent. Głos, którym dysponuje można znaleźć u każdego nastolatka. Nie jest żadnym odkryciem, a przynajmniej dla mnie. Jego skala jest mizerna gdyż wynosi jedynie 2 oktawy, jest bezbarwna, bezpłciowa, nudna, płaska, przez co utwory pod względem dźwięku są monotematyczne. Bieber nie potrafi nadać swoim tworom charakteru. Czym to się różni od chociażby będących obecnie na topie chłopaków z zespołu One Direcon? (wybrałem ich, gdyż reprezentują zbliżony poziom do JB, a nie chciał wstawiać tu jakiegoś guru by nie pogrążać chłopaka doszczętnie). Niczym. Teksty są o dupie Maryni. Tak, zapoznałem się z jego płytą, i mówiąc szczerze, to mamy tutaj przykład wielkiego hałasu o nic. Każda kolejna piosenka była pod względem muzycznym jeszcze gorsza od poprzedniej, a wokal.... Pozostawię bez komentarza.

Co do jego dokonań. I co ma fakt, iż ma 18 lat? Co ma piernik do wiatraka? Jest gro tak wielu artystów, którzy już będąc w wieku nastoletnim wyrobili sobie taki szacunek w branży muzycznej, że hoho. Wiek nie zwalnia go, z tworzenia dzieł ambitnych, z przekazem. Na dzień dzisiejszy mogę Ci wymienić szereg artystów w wieku od 18-25, który mają na swoim koncie kilka, a nawet kilkanaście piosenek wartych uwagi. Już wymieniam (będzie miszmasz, kobiety i mężczyźni)
-Adele
-Bruno Mars
-wspomniany wyżej Timberlake
-Christina Aguilera
-Blake Shelton
-Florence Welch
-Jennifer Hudson
-Beyonce
-nawet Lady Gaga
-Michael Jackson
-Madonna
-Celine Dione
-Mercury
-Jagger
Whitney Houston

Jak widać zaprezentowałem Ci przekrój, przez ostatnie 50 lat, choć to i tak są wybiórcze przypadki. Wymienieni artyści na samym początku ugruntowali sobie pozycję silną, stabilną pozycję, zarówno wokalną jak i dźwiękową. Płyty są wielotematyczne, uwzględniają różnorakie gatunku, mogą pochwalić się wysokim poziomem. Co najważniejsze, miały jakiś przekaz, i nie stanowiły jedynie pustych wydmuszek.

Wokalnych umiejętności to jak mogę zazdrościć Mercuremu z zespołu Queen, a nie JB, który ledwo wyciąga wyższe rejestry. Oktawa nr 2 naciągnięta na siłę.

Piosenka "Pray". Teledysk jak każdy inny. Dopracowany i pokazujący prosty przekaz. Nie ma w nim alegorii, która mogłaby ruszyć odbiorcę. Zbiór kilku scenek, które z założenia mają łapać za serce, w rzeczywistości jest inaczej. Do tego jego beznamiętny głos.

Czy Justin Bieber obdarzony jest charyzmą. Zapoznajmy się na początku z definicją tego słowa:

charyzma «szczególne cechy osobowości, którym osoba je posiadająca zawdzięcza niekwestionowany autorytet u ludzi i wpływ na nich»

(zaczerpnięte ze SJP)

Obejrzałem kilkanaście występów Justina (tak nie jestem ignorantem jak pozostali, jak krytykuję to mając podstawy), i niestety ale takiej cechy u niego nie widziałem. Dominuje efekciarstwo i uczucie sodówki. Sprawia wrażenie zbyt mocno wierzącego w swoje możliwości. Chcesz przykłady charyzmy scenicznej? Proszę bardzo:
http://www.youtube.com/watch?v=i41qWJ6QjPI
http://www.youtube.com/watch?v=IQR91Hp9tKo
http://www.youtube.com/watch?v=KUh0Z0ilTjs
http://www.youtube.com/watch?v=0ckIulg1DfQ
http://www.youtube.com/watch?v=9pFSe2ALUNU (komplikacja kilku występów artystów na rzecz katastrofy na Haiti, tona charyzmy na m2)
http://www.youtube.com/watch?v=o42zmYN2_-k

To jest charyzma, która objawia się prostotą. Jest sam artysta, bez otoczki, tylko on i mikrofon, plus akompaniament instrumentów. Charyzma objawia się umiejętnością zjednywania sobie ludzi bez wszelkich wspomagaczy. Jest to umiejętność oczarowania, nadania znaczenia, drugiego dnia, emocji przekazywanej treści. Artysta ma utrzymać przez te 3 min słuchacza w jednym miejscu i doprowadzić go do istnej palpitacji serca przez emocje, które wywołuje.

Bardzo spodobało mi się użyte przez Ciebie określenie, a mianowicie, iż Bieber jest dla wytwórni skarbem. Owszem, jest, a wiesz dlaczego? Ponieważ robi im górę pieniędzy. Miliony na koncie rosną z dnia na dzień. Typowy twór massmedialny. Wielu szanujących się artystów już dawno wyszła spod wpływu wielkich wytwórni, które rozkazują jak, co, gdzie i kiedy. Sami kreują sobie karierę.

Ilość fanów. A może mieć sobie ich nawet miliardy. I tak to nie będzie świadczyć o poziomie. Poza tym zważmy na to, iż przedział wiekowy jego fanów to lata 5-16. Nie wydaje mi się, aby osoba, która ma już wyrobiony pewien gust poprzez literaturę, sztukę, muzykę, kino, a która to jest w wieku już dorosłym zachwycała się Justinem Biberem. Niestety, taka jest prawda. Jego przyszłość w światku muzycznym już jest z góry ukierunkowana na jeden typ odbiorców. Kiedy to wielcy zabijają się o publiczność dorosłą, tak Biber ma tylko jedno na celu.

Co do charytatywności. A wiesz cokolwiek o dokonaniach Madonny, Adele, Christiny? Chyba nie, skoro uważasz, że działania Justina to wieki wyczyn. Kiedy taka Madonna rozpoczęła działania charytatywne, Biebera na świecie nie było. Niemniej jednak to się chwali, aczkolwiek dla mnie zalatuje to tanim posunięciem. Brak mu szczerości, a umieszczanie tego w videoclipach, to cios poniżej pasa.

Jest jednak jedna rzecz, która zasługuje na szacunek, a o której wspominałem w poście powyżej. Naprawdę ogromny szacun za umiejętność gry na wielorakich instrumentach. Tutaj jestem pełen podziwu i mówię to naprawdę szczerze. Gdyby się skupił tylko na tym, to byłby z niego ludzie. Od śpiewania niech się lepiej trzyma z daleka.


ocenił(a) film na 8
tomb2525

Jakie długie ! :D Ok, zgadzam się co do tego, że Justin nigdy nie będzie na tak wysokiej pozycji jak MJ, Mercury czy Jagger, ale naprawdę podajesz mi Christinę Aguilerę, która tworzy piosenki "z przekazem", a w teledyskach paraduje półnaga? Podoba Ci się to, że tak mocno skopiowała teledysk (i nie tylko to) od Lady Gagi? Porównaj sobie te dwa teledyski. Lady Gaga: http://www.youtube.com/watch?v=qrO4YZeyl0I , Christina: http://www.youtube.com/watch?v=wt-tHcQR67Y .

Nie widzisz podobieństwa? Po prostu skopiowała teledysk od Gagi, obu ich nie lubię, ale to jest zwykłe odgapienie pomysłu. Poza tym Aguilera prawie w każdym teledysku paraduje w samej bieliźnie, a teledyski Justina są przynajmniej miłe do oglądania, bo najczęściej ukazują codzienność. Moim zdaniem, o wiele milej jest pooglądać taki: http://www.youtube.com/watch?v=Ys7-6_t7OEQ niż taki http://www.youtube.com/watch?v=wt-tHcQR67Y teledysk. Poza tym skoro JB ma taki "beznamiętny" głos, to ciekawe że jest tak pożądanym artystą na całym świecie, w Niemczech będzie miał 7 koncertów i wszystkie są już wyprzedane, a jego koncert na Madison Square Garden (przypominam, że jest to najbardziej pożądana przez wykonawców hala koncertowa, i występują na niej naprawdę nieliczni) został wyprzedany w 15 minut. Justin ma wierne fanki, które go uwielbiają i wspierają na każdym kroku, on raczej się nie przejmuje takimi antyfanami, kiedy ma miliony fanek.

Jeszcze jedno. To niby nie jest charyzma? http://www.youtube.com/watch?v=aD9RmVvQMTk
Akurat byłam na koncercie Biebsa, i wiem o tym doskonale, że ma mnóstwo charyzmy. On w to wkładał tyle serca, tyle emocji żeby zaśpiewać. Naprawdę, polecam obejrzeć "Never say never".

Zostawmy już ten temat, bo ja i tak zdania nie zmienię, nie przekonasz mnie, nie ma szans.

ocenił(a) film na 4
diabelek99

Widać, że o twórczości Christiny nie masz bladego pojęcia. Plany płyty electro/dande Aguilera miała już za czasów B2B kiedy to jeszcze Lady Gaga była kelnerką w podrzędnym barze. O swoich pomysłach mówiła otwarcie, do fanów, do mediów, więc ciężko mówić o tym, że to ona skopiowała Lady. Raczej śmiem twierdzić, że jest na odwrót. Jako przykład swojej tezy zapodałaś teledysk do utworu "Not Myself Tonight" który jest spod kategorii singla, czyli sama sobie strzeliłaś w stopę. Nie od dziś wiadomo, że są to raczej klipy lekkie, a to że Christina dodała nutki perwersji nikomu nie szkodzi. Czysty eksperyment. Kiedy Rihanna lata z gołym tyłkiem w co drugim teledysku to się każdy zachwyca, ale kiedy Aguilera zrobi krok w przód to wielkie ohy i ahy. Nie zaprzeczę faktowi, iż do niej taki wizerunek nie pasuje i osobiście go nie trawię, jednakże jest to w pewnym stopniu łamanie tematu tabu. Zrobiła ona krok moim zdaniem milowy. Wielu krytyków podziwiało odwagę. Inni byli lekko zdegustowani, ale nie odmówili chęci eksperymentu.

Utwory Aguilery z przekazem:
-cała pływa Back to Basic utrzymana w klimatach soul i jazz, łącznie około 16 utworów traktujących o sile miłości, wspólnej walce, lojalności, chęci, charyzmie
-piosenka do musicalu Burlesque pt. "Bound to You"
-uznawany za hymn, utwór "Fighter"
-bardzo dobrze łamiący tematy tabu utwór "Beautiful" traktujący o problemie braku tolerancji wobec np. homoseksualistów
- piosenka "The Voice Within", która prócz wyrazu siły wzajemnych pozytywnych relacji, poszyta jest swoistym apelem o zaprzestaniu dyskryminacji
-utwory w duecie z Bennetem, które w kąśliwy, ale jednocześnie zabawny sposób mówią o uczuciu dwojga zakochanych, na myśl przychodzi okres romantyzmu i jego przekaz
-gro dzieł w duecie z Andree Boccelim, które w przepiękny sposób opowiadają o wierności, zauroczeniu, miłości platonicznej, nieszczęśliwe
-piosenki z najnowszej płyty Lotus "Blank Page" "Army o Me" czy "Just a Fool"
-płyta Bionic to przede wszystkim "Birds of pray" oraz "You Lost Me"

W karierze Christiny można wyróżnić jedynie jeden teledysk, gdzie naprawdę pokazała co nieco ze swojego ciała, a który został już tutaj, przez Ciebie samą wymieniony. Reszta cechuje się finezją, subtelnością, emocjonalnością, a to wszystko podszyte drugim dnem. Przepełnione są tragizmem i dramatem, choć nutki komedii również się znajdą.

Justin Bieber pożądany jest przez kogo? Określmy jego target wiekowy. Są nim dziewczyny w wieku 5-16 lat. Czy to naprawdę taki wielki wyczyn? Proszę Cię, nie popadajmy w skrajności. Gdy jego odbiorcami staną się ludzie w przekroju wiekowym od nastolatków po 40+ (tak jak w przypadku Madonny i reszty) to w tedy pogadamy.

Co do charyzmy to nadal nie rozumiesz definicji. Możne nawet sobie rzeki wypłakiwać, ale nigdy nie nie będzie on postacią charyzmatyczną, gdyż nie na tym to polega. Przeczytaj wyżej, to co napisałem i zweryfikuj swoje zdanie.

PS. ile razy mam powtarzać, że widziałem "Never Say Never"?

Tutaj masz wyraz geniuszu

ocenił(a) film na 8
tomb2525

Dobra, skończmy już tą kłótnię. Ty sobie słuchaj Aguilery, a ja będę słuchać Justina. Koniec, amen.

ocenił(a) film na 4
diabelek99

A kto tutaj mówi o kłótni? Zwyczajna rozmowa polegająca na wymianie poglądów. Czyżby brakło Ci już tych argumentów? Czy nie ma już nic na obronę tego rzekomego wielkiego talentu Justina? Tak też myślałem.

ocenił(a) film na 8
tomb2525

Nie, tylko przez to mam ciągle spam w skrzynce :D

ocenił(a) film na 4
diabelek99

Tutaj tak jeszcze chcę napomknąć, że Justin Bieber, zaraz obok Lady Gagi oraz Britney Spears, należy do grona najbardziej przecenianych artystów. Jego wynik to niechlubne 21%. Ankieta została przeprowadzona przez magazyn Billboard, zarówno wśród społeczności Internetowej jak i normalnie na wszelkich tam imprezach, a nawet łapiąc ludzi na ulicy. Łączna liczba ankietowanych waha się od 5 mld do 6 mld. Czy aby faktycznie Bieber ma aż tak wierne, jak to określiłaś fanki?

ocenił(a) film na 8
tomb2525

NIE CZYTAJ TEGO POWYŻEJ. TO JEST DOBRE. A
Jakie długie ! :D Ok, zgadzam się co do tego, że Justin nigdy nie będzie na tak wysokiej pozycji jak MJ, Mercury czy Jagger, ale naprawdę podajesz mi Christinę Aguilerę, która tworzy piosenki "z przekazem", a w teledyskach paraduje półnaga? Podoba Ci się to, że tak mocno skopiowała teledysk (i nie tylko to) od Lady Gagi? Porównaj sobie te dwa teledyski. Lady Gaga: http://www.youtube.com/watch?v=qrO4YZeyl0I , Christina: http://www.youtube.com/watch?v=wt-tHcQR67Y .

Nie widzisz podobieństwa? Po prostu skopiowała teledysk od Gagi, obu ich nie lubię, ale to jest zwykłe odgapienie pomysłu. Poza tym Aguilera prawie w każdym teledysku paraduje w samej bieliźnie, a teledyski Justina są przynajmniej miłe do oglądania, bo najczęściej ukazują codzienność. Moim zdaniem, o wiele milej jest pooglądać taki: http://www.youtube.com/watch?v=Ys7-6_t7OEQ niż taki http://www.youtube.com/watch?v=wt-tHcQR67Y teledysk. Poza tym skoro JB ma taki "beznamiętny" głos, to ciekawe że jest tak pożądanym artystą na całym świecie, w Niemczech będzie miał 7 koncertów i wszystkie są już wyprzedane, a jego koncert na Madison Square Garden (przypominam, że jest to najbardziej pożądana przez wykonawców hala koncertowa, i występują na niej naprawdę nieliczni) został wyprzedany w 15 minut. Justin ma wierne fanki, które go uwielbiają i wspierają na każdym kroku, on raczej się nie przejmuje takimi antyfanami, kiedy ma miliony fanek. Nawet jeśli to w większości dzieci i nastolatki, to co z tego? Ważne, że dociera do tak szerokiej publiczności. Poza tym słuchają go też dorośli, może i są nieliczni, ale jednak są. Zobacz choćby to: http://gwiazdunie.pl/szalony-koles-wytatuowal-sobie-twarz-justina-biebera-na-nod ze/
Moja mama nawet słucha Biebera, moja ciocia, wujek. Mój tata darzy go szacunkiem, za to jak doszedł do sławy, a on prawie na wszystko mówi "szajs", więc to znaczy że naprawdę ma talent.

Jeszcze jedno. To niby nie jest charyzma? http://www.youtube.com/watch?v=aD9RmVvQMTk
Akurat byłam na koncercie Biebsa, i wiem o tym doskonale, że ma mnóstwo charyzmy. On w to wkładał tyle serca, tyle emocji żeby zaśpiewać. Naprawdę, polecam obejrzeć "Never say never".

Zostawmy już ten temat, bo ja i tak zdania nie zmienię, nie przekonasz mnie, nie ma szans.

ocenił(a) film na 1
tomb2525

http://www.youtube.com/watch?v=25kTgZQNLys to jest charyzma!!! mowisz do ludzi Fu*k You, a oni Cie uwielbiaja

diabelek99

Te komentarze są sprzed 8 lat, a Justin nadal jest jednym z najsławniejszych wykonawców na świecie. Jego najnowszy album po 1 dniu miał prawie milion wyświetleń pod piosenkami. Naprawdę te osoby co pisały ze on nic nie przeżył to teraz powinny się wstydzić. Sam zwalczył nałóg narkotykowy i przez parę lat zmagał się z poważnymi stanami lękowymi, które z resztą nadal miewa. JB bardzo pomogła żona Hailey, z którą jest od 3/4 lat. Gdyby nie ona mogło by się to zupełnie inaczej potoczyć, a z Justinem mogłoby być nadal bardzo źle. Kocham jego muzykę i rozumiem ze ktoś może za nią nie przepadać, ale nie warto kogoś obrażać itp. jak nic się o tej osobie nie wie i nie wie się co ta osoba przeszła.

PS. Wiem, że skoro to są komentarze sprzed 8 lat to było przed jego kryzysem, ale coś mi mówiło, że muszę to napisać.

ocenił(a) film na 1
diabelek99

Jak patrzę na Twoje filmy i poziom wypowiedzi... Wracaj na FB lajkować słit profile albo do lekcji, bo się egzamin gimnazjalny zbliża dziecinko.

borlus

uuu...

diabelek99

12% w Twoim guście i dałem że nie chcę tego oglądać, bo mnie nie interesuje. Fakt że ludzie których opisałeś głupio robią dając 1 a nie oglądali. Co do samej osoby Bibera, szczerze dowiedziałem się o nim z internetu bo ludzie się nabijali ciągle, słucham zupełnie innej muzyki i nawet mnie nie ciekawiło słuchać jego kawałków, a on sam powinien być zadowolony że się nabijali bo sami mu rozkręcili otoczke medialną bo gdyby nie to pewnie większośc w życiu by o nim nie usłyszała.

ocenił(a) film na 8
Norkos

No nie wiem.. ja go słuchałam jeszcze zanim rozpętała się ta burza antyfanów.. pierwszych jego piosenek czyli "one less lonely girl" i "one time" słuchałam już jakieś 3,5-4 lata temu.. wtedy faktycznie jeszcze nikt o nim nie słyszał, dopiero później, bodajże od czasów "baby", ludzie którzy nie mają własnego życia zaczęli o nim rozpisywać w internecie.. no bo niestety tak trzeba popularnie zwanych hejterami ludzi nazwać. nie mają własnego życia, to niszczą czyjeś. może im się nie podobać jego muzyka, i tak dalej, ale po cholerę go obrażają w necie? Myślą, że w ten sposób są jacyś fajniejsi, doroślejsi? Jest właśnie na odwrót, zachowują się jak dzieci.

ocenił(a) film na 1
diabelek99

juz sie nie jaraj tak tym przyglupem. Gosc mial farta, a talent najwyzej sredni. Ale gwiazda nie powinien byc nazywany.

ocenił(a) film na 8
maniekboy

Ja się nim nie "jaram", bo idol to nie jest ktoś kim się jarasz przez miesiąc od czasów koncertu i koniec. Zauważ, że tą kłótnię zaczęliśmy ponad rok temu, a ja nadal go słucham i wspieram. Poza tym nie nazywaj go "przygłupem" skoro znasz tylko jego wizerunek sceniczny - jedynymi osobami, które mogą go oceniać jest jego rodzina, przyjaciele oraz osoby które znają go lepiej niż ktokolwiek inny - BELIEBERS. Myślę, że opiniami tylko tych osób Justin się przejmuje, resztę (w tym Ciebie) ma głęboko w poważaniu, także nie ośmieszaj się obrażając go tu i myśląc, że coś tym osiągniesz :)
Gwiazdą powinien być nazywany choćby od sierpnia 2010 - kiedy wyprzedał całe Madison Square Garden (wiesz w ogóle, co to jest?) w 15 minut. Występowali tam najwięksi artyści, Michael Jackson, The Beatles, Queen i inni.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Dasot

Zgłaszam:)

ocenił(a) film na 1
diabelek99

Ziemia zadrżała w posadach. O, zgrozo!

diabelek99

Nie dość że typowa gimbudiara jarająca się tym gównem to jeszcze kabel...

ocenił(a) film na 4
diabelek99

Jak na film o gwieździe takich rozmiarów wtopili. Film wygląda jak zlepek nagrań zakulisowych a nie opowieść o Justinie. I pisze to fan Justina.

ocenił(a) film na 1
diabelek99

Ok. Pisze, dlaczego na jego widok wymiotuje:

1.Śpiewa bardziej damskim głosikiem niż Śp. Violetta Wilas (bez obrazy dla jej fanów).
2.Śpiewa nie pop, tylko disco polo(na początku jego "kariery").
3.Jego fanki są tak głupie, że nie da się tego skomentować łagodnie.
4.Taki z niego raper(patrz piosenka "Lolly"), że Kula by go rozwalił w jednym wersie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones