O Johnie Marsdenie świat usłyszał w 1987 roku, kiedy wydał swoją pierwszą książkę zatytułowaną "So Much to Tell You". Pisarz ma na swoim koncie wiele książek, jednakże największą sławę przyniosła mu seria zatytułowana "Jutro". Serie otrzymała wiele nagród w Stanach Zjednoczonych, Australii, Szwecji i Niemczech. W USA znalazła się na liście najlepszych książkę dla młodzieży, a w Szwecji na pierwszym miejscu na liście książek polecanych przez nastolatków. Seria została okrzyknięta największym młodzieżowym bestsellerem w historii Australii.

Jednakże powieść Marsdena większą sławę zyskała w 2010 roku, kiedy słynny reżyser Stuart Beattie dobrze znany za filmy "G.I. Joe: Czas Kobry" czy "Australia". Postanowił stworzyć film w oparciu o książkę "Jutro".

W Polsce "Jutro" zostało wydane w 2011 roku. Książka została wydana tylko dlatego, że film "Jutro, jak wybuchnie wojna" spotkał się z wieloma pozytywnymi recenzjami.

Film opowiada historię ósemki młodych Australijczyków, którzy wybrali się na biwak do piekła. Tak nazywa się niedostępne miejsce w górach. Po powrocie do swojego rodzinnego miasta Wirrawee odkrywają ,że wybuchła trzecia wojna światowa, a oni są jedynymi ludźmi, którzy mogą powstrzymać wroga.

Dalej, jak to w filmie wojennym, coraz to nowe wyzwania. Ale nie ma sensu zdradzać fabuły, żeby nie psuć precyzyjnie konstruowanej przez reżysera atmosfery. Zaletą filmu jest nowy pomysł. Jeszcze nigdy nie oglądałem filmu o trzeciej wojny światowej. Choć jestem kinomanem.

O efektach specjalnych. No dużo ich tam nie ma, ale jednak końcowa cześć filmu, gdzie jest duży wybuch jest bardzo realistyczna.

W naszym kraju film dostał mieszane recenzje, jednakże przeważają pozytywne opinie.

O grze aktorskiej można powiedzieć, że jest bardzo dobra. Nie ulega wątpliwości, że aktorzy nie mogą się równać z takim gwiazdami jak Maggie Grace znana z serialu "Lost", czy Johnny Depp znany z "Piratów z Karaibów". Jednakże aktorzy spisali się na medal, dlatego film dostał kilka nagród.