7,3 65 tys. ocen
7,3 10 1 64627
6,6 16 krytyków
Jutro idziemy do kina
powrót do forum filmu Jutro idziemy do kina

Osoby, które cztały moje posty wiedzą jaki mam styl pisania i wiedzą, że naprawdę nic mnie nie obchodzi czy taki temat już był czy jestem pierwsza.

Była godzina 20.20, dzień 1. 09.2007, więc przed TV czas zasiąść. I naszym oczom ukazują się pierwsze klatki wyżej wspomnianego filmu. Początek to piękne przypomnienie sobie "naszej" młodości. Niektórym aż się łezka w oku kręci :). Później przed nami pojawia się kwiat polskiego aktorstwa, czyli dwaj szczególnie obdarzeni urodą Panowie. Nikomu nie muszę mówić o kim piszę. I cóż się dzieje dalej?? Błyskawiczne zakochanie się w pewnej Pannie. Cały film opiera się na staraniach o względy poszczególnych kobiet. Niestety większość moich znajomych wypowiada się, że panie do szczególnie pięknych nie należały. A niektórzy mówią, że kobiety owe zostały wzięte z niższej półki. Ale za to Panowie są wprost rewelacyjni. Ratują cały film. Idealnie dobrani do swoich ról. Koniec filmu jest bardzo meodramatyczny, ale jak najbardziej pasuje.

Co ciekawe słowa tytułowe padają tylko dwa razy- na samym początku i na końcu. Film ogólnie mi się podobał. A co mi się nie podobało? Szczególnie raziły słowa użytę przez pewną damę- "Bardzo lubię ten kawałek". Wątpie, żeby w tamtych czasach ktokolwiek znał słowo "kawałek" w odniesieniu do piosenki. A co było fajne?? Szczególnie podobały mi się sceny z trójką przyjaciół, raczej wszystkie, no i zabawa pomaturalna na samym początku.

A wasze opinie??

ocenił(a) film na 8
im_hot_ur_not

oglądałam od polowy.. wiec nie mam pełnego prawa komentarza, ale jeden z tych dwóch "kwiatów polskiego aktorstwa".. był dla mnie lekko mówiąc nieprzekonywujący, nawet śmiem rzecz sztuczny , nie podobał mi sie.. narzazie niech pozostanie bezimienny jak obejrzę od początku to sie wypowiem w pełni, chociaż moim zdaniem z filmów o tej tematyce (mojej ulubionej zresztą)zakwalifikowałabym go raczej do nizszej polki