7,3 65 tys. ocen
7,3 10 1 64627
6,6 16 krytyków
Jutro idziemy do kina
powrót do forum filmu Jutro idziemy do kina

Film może nie jest do końca odzwierciedleniem ówczesnej rzeczywistości, ale co z tego? Pokazuje piękno tamtych czasów, pokazuje to jak w wielkich miastach Polski było pięknie, spokojnie, chociaż z tego co wiem, to było trochę inaczej. Oglądając ten film można się rozmarzyć o prawdziwej przyjaźni, o spokojniejszym, mniej agresywnym podejściu do życia, kariery, o wysokiej kulturze osobistej wśród studentów... teraz już tak nie jest. Nie wyobrażam sobie, żeby rodzice któregokolwiek z moich znajomych cokolwiek mi dali (jak np. Piotrek dał dżem Andrzejowi) czy żeby chłopiec zwracał się do dziewczyny z takim szacunkiem. Niestety to tylko fikcja, ale doskonale pokazuje tęsknoty niektórych ludzi do prawości, przyjaźni, braku ciągłej walki o zarobek, braku syfiastego widoku zakorkowanych ulic. Tamto pokolenie, jakkolwiek bardzo przegrane, było chyba najsilniejsze. Wiele osób urodzonych w tamtym okresie dożyło późnej starości, pomimo obozów i braku pożywienia podczas wojny. Moje pokolenie jest słabiutkie, a młodsze ode mnie to już w ogóle tragedia - słabe, chorowite. Pomijając fizyczność można zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt ówczesnych ludzi. Gość z maturą to był naprawdę GOŚĆ. Matura coś znaczyła, a teraz? Ludzie, którzy ją zdadzą i dostaną się nawet na dobre kierunki np. techniczne gówno wiedzą i potrafią. Coś tam obliczy, jakoś to będzie, ale nie ma ogólnej wiedzy z zakresu innych dziedzin jak np. biologii czy j. polskiego. Możecie napisać, że po cholerę inżynierowi j. polski czy biologia. Nawet nie wyobrażacie sobie jak to wszystko się ze sobą łączy i jak umiejętnie przedstawione może być ciekawe. Oczywiście nie można uogólniać, ale spytajcie jakiegoś wykładowcy jaka jest młodzież - znudzona, zapatrzona w monitor czy ekran telewizora, bez siły, bez chęci życia... żale wylane, zapraszam do dyskusji :)