Film jest naprawdę świetny i wciągający.
Bardzo podoba mi się w nim to, że jest taki 'prawdziwy'. Z jednej strony filmu mamy trójkę
przyjaciół, którzy myślą o zabawie i dziewczętach, a już pod koniec osoby, które muszą zmierzyć
sie ze straszną rzeczywistością - wojną.
To straszne, co przeżywali ci ludzie, zwłaszcza ci młodzi, którzy mieli przecież plany na
przyszłość: założenie rodziny, skończenie studiów.
Bardzo podobała mi się postać Piotrka (kurczę, można się w nim wprost od razu zakochać :'D),
Basi (szkoda dziewczyny, cholerka), Andrzeja, Jerzego i Cymertopf'a (szkoda, że ta postać nie
została w żaden sposób rozwinięta, tj. nie opowiedziano o niej czegoś więcej, w końcu Żydzi w
tamtych też nie mieli lekko, można by powiedzieć: zwłaszcza Żydzi).
Film opowiada o tak naprawdę pierwszych poważnych miłościach, dorastaniu, przyjaźni.
Łza kręci się w oku, gdy widzę końcowe napisy, ale również wtedy, gdy przyjaciele umawiają
się wcześniej, mówią, że nic się nie stanie, wojna zaraz się skończy.
Cóż, film godny uwagi i obejrzenia.
Polecam każdemu!