7,3 65 tys. ocen
7,3 10 1 64627
6,6 16 krytyków
Jutro idziemy do kina
powrót do forum filmu Jutro idziemy do kina

Ciekawa jestem opini innych na temat gry aktorskiej.
Dla mnie Damięcki był ok. Nareszcie zagrał dorosłego faceta, nie dziecko, nie nastolatka tylko mężczyznę i naprawdę przekonująco:)
Wesołowski mniej mi sie podobał. Niby wszystko dobrze, ale to było takie poprawne. Chyba można było lepiej.
Trzeci z kumpli ok.

A co do dziewczyn to szkoda, że one jakieś takie mało fajne były - chodzi oczywiście o postaci filmowe. Nie budziły mojej sympatii, jakoś nie chciało się za bardzo kibicować którejś z par (no może oprócz Julii Pietruchy;) Wszystkie jakieś takie zimne, niedostępne. Czy to taki styl bycia panienek z tamtych lat?????
A jeszcze Maryśka Niklińska była ok:)

użytkownik usunięty
Wish

Antek Pawlicki ok. Miał zagrać nieśmiałego i wywiązał się z tego zadania świetnie, Damięcki podobał mi się w scenach hippicznych, nawet bardzo. Ma umiejętność jazdy konnej opanowaną nieźle, natomiast co do Wesołowskiego... Odniosłam wrażenie, że bardzo grał na siebie, jakby chciał swoją postacią pzyćmić pozostałe, a ostatnia scena sztuczna i skopana całkiem wraz z partnerką...
Co do dziewczyn mam podobne zdanie jak wyżej.
Natomiast zwróciłam uwagę na grę aktorów w drugim planie. Zdaje się Krzysztof Skonieczny towarzyszył Wesołowskiemu jako kolega w wojsku. Jego gra była przekonująca, a niektóre momenty nawet dowcipne. Ponadto Piotr Żurawski, który zagrał bogatego Żyda też poradził sobie całkiem fajnie ze swoją postacią. Gratulacje! Tak dalej!

ocenił(a) film na 7

Krzysztof Skonieczny faktycznie fajnie zagrał - masz rację:) Niby mała rola, ale zagrana tak, że budzi sympatię. Zresztą w "Dwóch stronach medalu" też mi się podoba, choć tam kłótliwy i nie taki krystaliczny z niego bohater :)

Wish

Hmm.. A ja wam powiem, że właśnie najbardziej zaskoczył mnie Wesołowski. Osobiście za nim zbytnio nie przepadam, w Na Wsp. gra sztucznie i niemrawo, o ile w ogóle można nazwać to grą. Natomiast tutaj można z całą pewnością stwierdzić, że facet coś zagrał..i nawet nie było tak źle moim zdaniem. Jak na brak doświadczenia i naleciałości serialowe to myślę, że spisał się nieźle. Troszkę mało wiarygodnie w końcowych scenach, już po rozpoczęciu wojny, no ale cóż..

Wish

wszyscy tu wychwalają Wesołowskiego i Damięckiego, a moim zdaniem najlepszy był Antek Pawlicki. Nie dość,że jest najbardziej doswiadczonym i chyba najlepiej wykształconym aktorem, spośród całego trio. Damięcki pasuje do swojej roli ale nie zachwyca. Wesołowski...cóż. Tendencyjny i z beznadziejną dykcja. Brak profesjonalizmu i doświadczenia.

nat_

Masz rację- Antoś zagrał najlepiej. Damięcki ujdzie, ale nie wywarł na mnie ogromnego wrażenia. Co się tyczy Wesołowskiego...hm...Drętwy. Nieprzekonujący.

użytkownik usunięty
nat_

Pawlicki to moim zdaniem duży talent,prorokuję-będzie gwiazdą jak Cybulski i Olbrychski.

ocenił(a) film na 1
Wish

Moim zdaniem najlepiej zagrał A. Pawlicki, M. Damięcki też dobrze. Ale Wesołowski, Gzyra i Niklińska to pomyłka, inny aktorzy na pewno lepiej by wypadli.

ocenił(a) film na 8
Wish

Jakoś nie widzę, by wszyscy tu wychwalali Damięckiego czy Wesołowskiego, zdania są podzielone. Moje też jest tylko moje.
Zgadzam się co do Antoniego Pawlickiego. Ten aktor został najtrafniej dobrany do roli i zagrał wyśmienicie. "Opatrzone" nazwiska się nie sprawdziły. I Damięcki, i Wesołowski, i nawet Marysia Niklińska dla mnie tak sobie. Damięckiego gra mnie nie powaliła, a Wesołowski jak na "serialowca" i bez aktorskiego warsztatu nie zachwycił ale też psów na nim wieszać nie zamierzam.
O dziewczynach nie powiem, by mnie zachwyciły. Zupełnie nie trafiona Gzyra, miałka i sztuczna, Ścisłowicz niezauważona przeze mnie zupełnie, najbardziej wyrazista Pietrucha, choć jak na córkę alkoholika (w filmie), język zbyt "grzeczny", ale gra ok.
Moją uwagę zwracał też drugi plan. Co do Krzysztofa Skoniecznego to zgodzę się, że zagrał tak, że dało sie go zauważyć. Szkoda, że nie został obsadzony w roli zagranej przez Wesołowskiego. Zawsze to by byłą nowa twarz i może postać byłaby lepiej zagrana? Kto to dobierał aktorów do tego filmu?

cyklamen7

Zgadzam sie, dla mnie Wesołowski był czasami zbyt sztuczny, a Pawlicki odegrał swą rolę znakomicie, pasował do niej i tworzył fajną parę z Pietruchą;P zresztą ich wątek miłosny spodobał mi się najbardziej z tych trzech;-P
pozdrawiam

charlottenva

A mnie zal sciska jak slucham takich komentarzy. "Czy panienki w tamtych czasach byly taklkie dretwe?" nie no powalislas mnie dziewczyno tym na kolana.Dretwe bo nie biegaly w biodrowkach i z deokltem po pas, a moze tapety nie nosily?

ocenił(a) film na 8
anna18

Damięcki-wreszcie rola w której zagrał prawdziwego mężczyzne. Przedwiośnie z nim wcale nie było złe, ale jego rola tu była bardzo dobra.
Wesołowski-kompletna pomyłka. aktor serialowy do takiego filmu? kto dobierał aktorów.
Pawlicki-świetna rola. doskonale dobrana. szkoda ze to takie niedoceniony aktor.

Gzyra-?? nie komentuje.
Pietrucha-świetnie.
Niklińska- mało wyrazista, ale też super.

Właściwie szukałam jakiś odpowiednich słow do opisu, ale wszystko zostało powiedziane wyżej:)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Wish

Mimo, że nastawiałem się bardziej na dramat wojenny, a nie na romantyczną opowieść o dojrzewaniu to mogę śmiało stwierdzić, że film bardzo mi się podobał. Jeśli chodzi o grę aktorską to moim zdaniem brawurową rolą popisał się Mateusz Damięcki; krótko mówiąc był poprostu badzo przekonywujący. Antoni Pawlicki również bardzo dobrze wcielił się w postać przedwojennego studenta, a Jakub Wesołowski zagrał z typową dla siebie swobodą. Jeśli chodzi o dziewczęta na uwagę zasługują Julia Pietrucha oraz Anna Gzyra. Podsumowując najbardziej podobała mi się rola Damięckiego ale jego koledzy i koleżanki też spisali się dobrze tworząc naprawdę udany obraz, który ogląda się z przyjemnością i zaciekawieniem.