Trochę nostalgii, trochę miłości, trochę wojny i wszystkiego zbyt mało! Niby fajnie, ale pozostaje niedosyt i wrażenie pustki. A mógł to być film bardzo dobry, bo filmy w takiej konwencji mogą być rewelacyjne, jak np. "Kronika wypadków miłosnych". Niestety czegoś zabrakło- chyba talentu reżyserskiego oraz aktorstwa (szczególnie u Damięckiego).