Zgadzam się w zupełności - to jest świetne "odczarowanie" polskiej historii z patetyczności. Przecież nie można powiedzieć, że głównym bohaterom brak patriotyzmu! A jednak sposób, w jaki został on ukazany bardziej chwyta za serce (przynajmniej mnie) dzięki ich młodości, miłości, optymizmowi.... Zdecydowanie za mało takich filmów!

Wymień mi patetyczne polskie filmy historyczne z ostatnich 10 lat.
Może w ramach "odczarowywania" z patetyczności powinniśmy zlikwidować grób kapitana Raginisa i zrobić film jak to zdezerterował ze strachu, przy okazji zabijając paru Żydów? Bo na takie rzeczy jest teraz zapotrzebowanie (film o Jedwabne już się nakręcił za nasze podatki?).

Pierwszy lepszy przykład patetycznego polskiego filmu to Generał Nil-film traktuje o wybitnej osobie, ale film trudno się ogląda przez niekończące się fale patosu, cokolwiek by nie powiedzieć. To ok, że powstał film o Jedwabnem, choćby i za nasze podatki-w końcu jest to fakt i wkurzanie się, że ktoś robi takie filmy jest bezpodstawne-kino pokazuje jakąś historię, a ta z Jedwabnem jest, niestety, prawdziwa. Skoro robimy filmy o Katyniu, Nilu, kolumbach, to pokażmy, że ,mimo to nie jest tak, że jesteśmy tacy nieskazitelni, bo to gówno prawda.

"to nie jest tak, że jesteśmy tacy nieskazitelni, bo to gówno prawda"
Jeżeli czujesz się odpowiedzialna za Jedwabne, albo "współodpowiedzialna za Holocaust", jak uważają Żydzi, to oczywiście możesz się kajać i przepraszać, ale mnie w to nie mieszaj. Nie życzę sobie żeby ktoś w moim imieniu przepraszał, tym bardziej za moje pieniądze. W ogóle to mnie zastanawia skąd się bierze ta twoja pewność co do Jedwabnego - taka stara jesteś, że pamiętasz?

No cóż, wnioskując po twoich wypowiedziach odnoszę wrażenie, że średnio przyjmujesz do swojej świadomości, że nie zawsze jest cacy. W takim razie idż i ogladaj sobie te wszystkie bitwy warszawskie i filmy, w których polacy będą kadzeni, chwaleni i w ogóle uniesieni do rangi naj, naj,naj... W sumie trochę smutne, że nie ma u ciebie samokrytyki, no ale cóż, zdarza się... A co do Jedwabnego-czy ty naprawdę należych do kregu tych osób, które wszędzie wietrzą podstęp i kłamstwo?? Błagam-wydarzenia w Jedwabnem to fakt, tak samo jak traktat w Verdun czy rewolucja francuska.

Fakt?? Prosze o jeden jedyny niepodważalny dowód że te wydarzenia miały miejsce.

Skoro taki z ciebie niedowiarek to proszę, cytat ze żródła może o lekko zszarganej opini, no ale trudno:Przeprowadzone w latach 2000–2004 śledztwa wykazały, że w mordowaniu ludności żydowskiej brała udział część polskich mieszkańców Jedwabnego. Według ustaleń Instytutu Pamięci Narodowej rola Polaków była decydująca w realizacji zbrodniczego planu, oni byli wykonawcami zbrodni, ale wydarzyła się ona z niemieckiej inspiracji.[wikipedia]

o ile wiem strone ta tworza internauci. Rowniez pochodzenia zydowskiego czy niemieckiego. Nie mam wiecej kontrargumetnow. Nie musze...

Co ma jedno do drugiego??? Jeśli takie śledztwo miało miejsce, to bez znaczenia jest to czy stronę tworzą Niemcy, Żydzi czy ktokolwiek inny, bo jest ono faktem. Zreszta to nie ci Niemcy czy Żydzi przeprowadzali śledztwo tylko IPN-polska instytucja. Upredzam twoje insynuacje-nie, nie pracują tam w większości Żydzi, a instytucja ta nie jest pod wpływami Niemiec. W twoej wypowiedzi daje sie odczuć antysemityzm i ksenofobię, co, jeśli nie wiesz, nie jest powodem do chwały.

Czy nie jest to powodem do chwały to już tylko twoja subiektywna wypowiedź. Nie chcę wyjść na apodyktyka, aczkolwiek to że uprzedziłaś moją wypowiedź nie tylko nie nie zbiło mnie z tropu, a wręcz upewniło mnie w tym że mam rację. Ponieważ nawet osoba nie zgadzająca się z moją opinią, słyszała już argumenty którymi ja i mi podobni się posługujemy. Chciałbym szanownej koleżance przypomnieć że w latach 50-tych gdy w katowniach UB mordowano żołnierzy wyklętych sędziowie i prokuratorzy stalinowscy byli głownie pochodzenia żydowskiego. Skoro już 50 lat temu nas nienawidzili, mogą nienawidzić nas teraz. We wszechobecnej kulturze pięniądza zmataczenia śledztwa, na potrzeby kogoś nie wspominając już o całym narodzie to jest nawet prostsze niż przysłowiowa konstrukcja cepa.

No cóż twoje argumenty są dla mnie kompletnie nieprzekonywujące, bo bez dowodów a za to z wietrzeniem wszędzie fałszerstw, podstępów i spisków nie jestes zbyt merytoryczny. Kazdy z nas ma własne opinie i jak widać nie zmienimy ich. Pozwól jednak, że pozostanę idealistką, która uważa, że wszelka forma rasizmu jest zła z założenia.

Gdzie tam był patriotyzm?

Mam jakiś sentyment do tego filmu. Bardzo przypadł mi do gustu. Ciebie w sumie nie muszę przekonywać, ale pozostałych, którzy jeszcze się nie zdecydowali to może recenzja na lubiefilm.pl ułatwi zadanie - http://lubiefilm.pl/2012/02/29/jutro-idziemy-do-kina/. Pozdrawiam serdecznie.