Według mnie jest to jeden z najlepszych horrorów 2005 roku. Przede wszystkim należy pochwalić bardzo dobry pomysł i świetne, zaskakujące zakończenie. Akcja rozgrywa się w liceum w Westlake i jego okolicach, a głównymi bohaterami są jego studenci. Główna para bohaterów, których role zagrali Lindy Booth (znana z horrorów: "Wrong Turn" i "Dawn Of The Dead") i znacznie mniej doświadczony Julian Morris, została nieźle zagrana przez aktorów. Minusem może być przewidywalność, ale i tak szczególnie zakończenie jest świetne. Irytować może trochę powolne rozkręcanie się akcji a scen typowo horror jest tak naprawdę niewiele. Warto jednak podkreślić, że druga połowa filmu utrzymana jest w niezłym klimacie. Myślę, że naprawdę warto sprawdzić ten horror, który nie jest przeznaczony koniecznie dla nastolatków i może obejrzeć go każdy fan horroru. Głównie za pomysł i zakończenie - moja ocena: 8/10.