z opinią odnośnie filmu akurat się nie zgodzę (bardzo lubię ten film, no i absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem: kolejny amerykański filmik, moim zdaniem się odróżnia od pozostałych tego typu produkcji), ale co do Dodge to się zgadzam, głównie dla niej obejrzałam film po raz drugi. :)

po prostu moze mam juz jakis przesyt tego typu filmami...i stad uproscilem sprawe, pewnie kiedys by mi sie podobal ten film, myslalbym ze fajnie jest tam w stanach, dzieciaki zawsze znaja jakies ciekawe historie sporo miejsc ma tam swoje tajemnicze legendy, jest tam tak kolorowo, biblioteki szkolne sa takie przyjazne heh, no wiesz znasz ten klimat szkolnictwa amerykanskiego:)) chyba jestem juz za stary na takie filmy hehe

Patrząc pod tym względem to faktycznie kolejny amerykański filmik. Ok. :) Mnie osobiście to narazie nie drażni, więc z czystym suminiem polecam jako dobrą rozrywkę.

Errata: "sumieniem", a nie "suminiem" oczywiście :P

ale zawsze mozna popatrzec na uczennice i dotrwac do konca heh

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, czy to faktycznie taki wielki minus, że film jest o amerykańskiej młodzieży, że akcja toczy się w amerykańskich klimatach. Właściwie to czego się spodziewałeś włączając ten film?

nie wiem czego sie spodziewalem , dawno nie ogladalem tego typu filmu i nie spodziewalem sie niczego specjalnego...to nie jest minus oczywiiscie i nie chcialem generalizowac a jesli tak wyszlo to błąd...pisalem tylko o swoich odczuciach.