Zdecydowanie najsłabsza część. Jedynka była szalona i naprawdę śmieszna. Dwójeczka rozwalała system. Oglądając ją rzeczywiście czułem się jak bym to ja też uczestniczył w tej szalonej imprezie i w jeszcze szalonych wydarzeniach zaraz po niej. Natomiast trzecia odsłona Kac Vegas już nie ma tego czegoś. Niby mamy tutaj fajny scenariusz (scena z włamaniem do domu po prostu mega) ale jakoś to tak dla mnie strasznie naciągane, już nie czuje się tego szaleństwa co wcześniej. Film po prostu poprawny, a szkoda bo miał potencjł znieść widza z powierzchni ziemi.