Byłem wczoraj na premierze filmu u mnie na laptopie ;)
Komedia dobra ale jedynka wymiatała. Dwójka jest zrobiona jakby na siłę.
Każdy sequel powinien podnosić poprzeczkę a w tym przypadku tak się nie stało :(
Najlepsza scena w filmie to końcowy występ Tyson'a. Tak fałszował że mnie rozwalił ;P
Można obejrzeć ale nie wymagając poziomu który reprezentowała część pierwsza.