Nudy, zaczyna się bardzo stonowanie, zanim akcja się rozwinie mija z 15 minut, potem nic nie trzyma się kupy, główny bohater non stop śpiewa, żenada! Nie idźcie na ten film, lepiej obejrzeć go w domu na dvd ewentualnie, na kino szkoda kasy i czasu
slaba prowokacja... w jedynce tez mija z 15 minut przed cala akcja, stu tez spiewa ale tylko raz w obu czesciach...
Witam. Jeżeli chodzi o mnie, to po obejrzeniu pierwszej części nie chwytałem jak ten film, chociaż śmieszny może aż tak bardzo się podobać. Wychodziłem z założenia, że nakręcono wiele tego typu komedii, a przynajmniej opartych na takim pomyśle. Po obejrzeniu dwójki z ogromnym zadowoleniem odnotowuje, że jest duuuuży plus. Zawsze lubiłem tego typu humor, jednak dopiero po akcji w Bangoku polubiłem bohaterów i zacząłem się z nimi utożsamiać:) Od razu zmieniłem swoje oceny :D Swego rodzaju finałem i motywem, który dosłownie zrzucił mnie z fotela, był końcowy moment, kiedy odkryto zdjęcia na telefonie Teddy'ego. Wreszcie dowiedziałem się jak stracił palec i jak to jest spotkać się oko w oko z shemalem :D:D:D:D (niestety w przypadku Stu to jego oko było oglądane :D ). Heh sory za zryty humor, ale taki już jestem, w życiu potrzebne jest trochę szaleństwa, a ta komedia bez wątpienia dostarcza tego widzom :D pozdrawiam