Powiem szczerze - zarówno 1 jak i 2 tak samo mi się podobały (bardzo). Ale po całym
seansie - Mike Tyson na koniec był niczym wisienka na torcie. Po prostu genialne
nawiązanie do poprzedniej części.
http://www.youtube.com/watch?v=HjeOgjesNdQ&feature=BFa&list=FLy2RFeOVxS18&index= 3
Mi też obie części się bardzo podobały. I śpiew Mika Tysona xD. Szkoda, że było mało Justina Bartha, ale w zasadzie w 1 też dużo go nie było. No i jeszcze zdjęcia na końcu były świetne ;d.