niestety film okazał się standardowym sequelem, czyli próbą wyciśnięcia maksimum kasy z pomysłu, który wcześniej się sprawdził; fabuła oprócz kilku szczegółów nie różni się od tej z części pierwszej, niestety zabrakło zabawnych dialogów i nawet brodaty pan już nie bawi;
jeśli kogoś śmieszy widok małpy palącej papierosa, to będzie zadowolony