zgadzam sie z toba panie mądry , dlaczego w filmie ani jedna osoba nie powie czegos co by mialo sens , dlaczego kobiety i faceci sprowadzeni sa do k..... i dz,,, .Przecież jesli nawet ktos chce napisac burdelowa komedie to powinien jakies elementy choćby filozofii czy cytaty wtrącic .Ja naprzyklad widzialabym ten film inaczej zmienilabym zakonczenie na bardziej ludzkie gdzie panowie sami zglaszaja sie do terapeuty .

kiedys poznalam i znam ten typ

tego pana scenarzystę oczywiście rozszyfrowalam go wcześniej

Ja rozumiem, że jest grupa ludzi, którą śmieszą rzeczy w ogóle nie śmieszne. Tylko dlaczego decydując się robić film koncentrować się akurat na tej grupie ludzi? Naprawdę tęsknię za czasami dobrych polskich komedii. Pierwszy z brzegu przykład "CK Dezerterzy". Tam też było o pijaństwo, prostytutki i mało smaczne zanurzanie von Nogaya v latrynie...Jednak proszę zobaczyć jak skonstruowana jest fabuła, jakie dialogi, kreacje... Ten film ma sens,opowiada ciekawą historię. On naprawdę śmieszy i w zabawny sposób opowiada o przygodach grupy żołnierzy zwiewających z wojska. A może z biegiem czasu zmieniło się poczucie humoru narodu polskiego? Jeśli tak to śmiem twierdzić, że na gorsze i nic tu nie ma do rzeczy gadka o gustach, na temat których się nie dyskutuje. I pozostaje zadać pytanie, kto jest odpowiedzialny za tak drastyczne obniżenie poziomu poczucia humoru?

zgadzam sie z pana wypowiedzią sztuka filmowa jak kazda sztuka powinna uczyc czegos nawet jesli jest komedia,sex to w granicach jakiejs kultury.Ja osobiście jestem fanka literatury H.balzaca i jego cytat ,że wielkie talenty ida w parze z wielkim duchem ma sens

natomiast droge dedukcji maly niski duch no talent