Ja w takim razie poproszę Polską wersję "Niezniszczalnych" np. z Bogusławem Lindą w roli głównej. Nie no tego aktora naprawdę szanuję, ale nadawał by się w sam raz. xD
No to ja chcę grać Indianę Jonesa, mam już wiejski podarty kapelusz. Polacy nic nie umieją zrobić samemu. Jakby nie patrzeć, praktycznie każdy film ma gdzieś "pierwowzór".
Kogo masz dokładnie na myśli, pisząc "z polskim Bradem Pittem i polską Angelina Jolie". ;D Już nawet wymyśliłem nazwę, dla polskiej wersji "Niezniszczalnych". Brzmi ona "Nietykalni". xD
Hmmm... a może tak, Polską wersję "Rambo" ? Główną rolę w filmie mógłby zagrać Hardcorowy Koksu (szanuje gościa).
Obejrzyjcie ten film http://www.youtube.com/watch?v=Z2jGkz_2ZgA Nadawałby się, prawda. xD Przydała by się tylko jakaś fabuła, hmmm... może walczył by z naszym rządem ? xD
Polski Hancock :) Co drugie słowo kur*a i jest ok. A jako hancock Borys Szyc a ten gość jak mu tam było. Ten w garniaku to Bogusław Linda. A tą żonę hancock'a zagra hmmm... Katarzyna Glinka :D. EKIpa jak w chu*j!
Powinna powstac także polska wersja Mrocznego rycerza z Szycem jako Batmanem i Zakościelnym lub Wesołowskim jako Jokerem. To by znacznie przebiło oryginał:) Oscar za film obcojęzyczny murowany:)
Ale z drugiej strony- Amerykanie mają skłonnośc do kopiowania i psucia pomysłów na filmy z innych krajów, więc może my dla równowagi powinniśmy popsuc parę amerykańskich hitów:)
Hmmm... on bardziej nadawałby się do Polskiej wersji... 007. No i mam już tytuł filmu, "Agent nul nul 7, w pogodzi za porwanymi rodzicami 3Dee ". xD
Słuchaj, jak najbardziej mamy prawo po nich jechać, bo przecież za to płacimy. Płacę, więc żądam proste. Wiesz mi, nie jeden już amator zrobił lepszy krótki filmik niż oni. ;)
Hmm, a może to będzie jakiś "nowy nurt" polskiego kina komercyjnego? W sumie dlaczego nie? Jak sądzicie?
Przerobiliśmy na ekran już wszystkie lektury obowiązkowe, ton martyrologiczny już łapie (aczkolwiek nowy film Holland jeszcze brzdąka na tej strunie) to teraz kręćmy remake wielkich światowych produkcji, ale z zastrzeżeniem, niech będą to komedie, bo tylko wówczas widownia potraktuje taki remake z przymrużeniem oka i się nie będzie nadymać. Komedia to komedia.
Zacznijmy od skonstruowania plakatu na wzór pierwowzoru, ewentualnie niech tytuł będzie podobny. Przyprawmy scenariusz szczyptą tylko polakom rozumianej logiki a'la Bareja, dorzućmy trochę wulgaryzmów, ale nie za dużo bo musi iść od 12 lat, kawałek cycka, pupy i gangsterki. Voila.