Idę dzisisaj zobacze film i sie przekonam czy analfabeci specjalnie zaniżaja noty nie widzieli ale daja 1
Jakiś czas temu była akcja "daj 1" oczywiście bez obejrzenia.
Co do tematu, w sumie mnie też kusi żeby zobaczyć co to za diabeł z tego filmu, ale niespecjalnie mam ochotę wydawać 20zł żeby iść na niego do kina. Chyba wytrzymam do czasu aż będzie w telewizji. Ominie mnie czy de, no ale trudno :)
lepiej kup jakiemuś bezdomnemu obiad jak nie masz co robić z kasą, tutaj recenzja http://www.film.org.pl/prace/kac_wawa.html
fragment który najlepiej opisuje ten film
W "Kac Wawie" nie ma ani zabawy z narracją, ani sympatycznych bohaterów. Twór Karwowskiego to laurka dla najgorszych przywar polskiego społeczeństwa, podlana żenującymi dialogami i do tego pozbawiona krzty sensu.(...) Tu nie chodzi już ani o skorzystanie z czyjegoś pomysłu, ani nawet o zwykłe zrzynanie. "Kac Wawa" jest obrzydliwą papką dla bezmózgich dresiarzy, którzy za szczyt miłosnych uniesień uważają lodzika zrobionego przez dworcową dziwkę, a w głowie mają jedynie siano. Produkcji Karwowskiego nie można uznać nawet za bazarową podróbkę - w butach z rynku da się chwilę bez bólu pochodzić, podczas gdy seans "Kac Wawy" przypomina lobotomię wykonywaną przy pomocy piły łańcuchowej.
OK ogólnie nie przepadam za Polskimi filmami numer 1 the best SEXMISJA ,chodzi oto punktowac 1 bez obejżenia debilizm
jasne, że to debilizm, ale mimo wszystko nie wydaje mi się, by było warto wydawać pieniądze, aby obejrzeć ten film. sama, jestem ciekawa, jak musi być to słaby film, żeby miał aż taką niską ocenę, ale wolę przekonać się o tym, oglądając film w necie. Możesz także poczekać i kupić go razem z jakąś gazetą za max 5zł bo tam pewnie trafi, gdy tylko przestaną go puszczać w kinach.
W swoim poprzednim poście nazwałeś forumowiczów 'analfabetami', a teraz napisałeś 'obejżenia'. Brawo.
A mnie smuci/dziwi fakt,że na jeden z dzisiejszych seansów KW w kinie zarezerwowano prawie całą salę....Skąd tylu masochistów?;D A potem będzie biadolenie,że kasa wywalona w błoto.
i pewnie sala pełna będzie dzieciarni, którą śmieszy słówko penis, napisane na ścianie i tępych dresów z dziuniami w białych kozaczkach
Pewnie tak...Tak samo było na "Jeż Jerzy",co przekleństwo to rechot dzieciarni,dziuń i dresów by człowiek nie zliczył - tyle było.
właśnie o tym samym pomyślałam. pewnie ten film wywoła na dodatek modę wśród dzieciaczków na kac imprezki . . .
Podobno wydarzenia przedstawione w filmie "wydarzyły się naprawdę"... Czyżby fatalny scenariusz?