Szyca najbardziej, ci producenci chyba sobie z niego jaja robią gra w takim syfie że nie dają
mu pokazać że coś na prawdę umie (coś jak rola życia w Wojnie Polsko-Ruskiej)... Ale
reszty też, ale bardziej mi szkoda ich umysłów, mamy już drugą próbę zrobienia polskiego
Kac Vegasa, pierwszy był ,,Wyjazd Integracyjny" a teraz to... Nie mam nic przeciwko polskim
komediom (choć w dramacie jesteśmy lepsi) ale tylko takim które nie są naciągane, mówię
tu nie tylko o klasykach (z Miśkiem na czele) ale Testosteron był całkiem niezłym filmem...
Czemu nie mogę robić tak dalej zamiast nawiązywać do zagranicznych hitów? Obawiam się
Krakowskiego Ghost Ridera i ataku Ksenomorfów na pałac kultury -.-
Szkoda Ci???
Jak aktor jest syfiasty to i w syfiastych produkcjach gra... jak się ceni i ma talent, to widać go w produkcjach o wysokim poziomie...
A Szyc robi wszystko za kasę nie szanując się i dlatego nie uważam go za aktora tylko chałturnika którego biorą gdzie popadnie bo nazwisko większość odbiorców kojarzy no i gęba ogólnie znana...
Nie mniej jednak dla mnie to nie Aktor... co najwyżej aktorzyna (Chajzer w reklamach Vizir'a już wypada lepiej) hahahahaha :D:D:D
Szyc to ponoć niezła chlejmorda, parę razy startował z łapami do dziennikarzy, a poza tym zarabia kupę kasy i jako osoba w pełni poczytalna (tak zakładam) sam, świadomie wybiera sobie role. Wniosek ? Nie ma kogo żałować. Dostał kupę kasy za syf o nazwie "Kac Wawa", który firmuje swoim nazwiskiem i rozmienia się tym samym na drobne. Tak wybrał i tak ma.
PS. Atak Ksenomorfów na Pałac Kultury z chęcią obejrzę ;)