Film ma klimat 60s, jest świetnym kinem fantasy i naprawdę nieźle się go ogląda. Wątek ludzki też przemyślany, a aktorstwo jest bardzo dobre, znów Hirata magnetyzuje. Akira Ifukube stworzył świetny ost. Efekty specjalne jak na ówczesne czasy robią wrażenie, ale niektóre się mocno rzucają w oczy, np. te rysowane, albo kukiełkowata Manda, ale to szczegół i z racji roku w którym film powstał nie odejmuję punktu. Gotengo jest naprawdę świetnie zrobiony, w wielu scenach robi wrażenie, a zapadające się miasto to kapitalna scena. Na minus idzie, że szczególnie pod końcem film trochę przynudzał. 6/10