słabe dialogi, cienki scenariusz i rozczarowująca gra aktorska głównych postaci. Widać było przepaść pomiędzy aktorami młodego pokolenia, a Jackiem Braciakiem, - niestety zagrał tylko epizodycznie. Nie podobała mi się też praca kamery. Film nie powinien się znaleźć na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Nie zasługiwał na to. No cóż to debiut Łukasza Grzegorzka i życzę mu aby w przyszłości robił lepsze kino.