ty czlowieku nigdy nie pracowales a fizycznie to juz na bank
"Jak chcesz miec przyjaciela w Waszyngtonie to kup sobie psa" chyba prezydent Carter to powiedzial
Ale co tam ty masz pewnie firme po tatusiu i w dupie masz zwyklego pracownika
Bankructwa sa pozytywne? powiedz to szeregowym pracownikom gdy twoja to zrobi i wszyscy na bruk bez swiadczen a kadra kierownicza jeszcze sobie premijki przyzna na odchodne
Popracowalbys za najnizsza krajowa pare lat z zona i 2 dzieci to bys cos wiedział
Wykup bankow i GM to byl skok na kase w majestacie prawa zwykli pracownicy zostali wyj*bani a zarzady sobie premie powyplacaly
Dam tobie rade przestan siac propagande lobbysci to powazny problem w kazdym kraju a za Reagan byl w ich kieszeni tak jak Bush i teraz Barack
Polecam historie Jacka Abramova juz 2 filmy o nim sa

W Korei północnej wszyscy mają pracę – zapraszam kolego socjalisto.

Pięknie. Napisałeś pół życiorysu i całą historie zawodową użytkownika pomimo tego, że go nie znasz. Oglądnij ten kawałek (4/6): od 3:16 http://www.youtube.com/watch?v=uLy85ZZwH90 o szkole w murzyńskim gettcie i o kapitalizmie, z prawej strony na YT masz kontynuację (5/6 i 6/6)

"Wykup bankow i GM to byl skok na kase w majestacie prawa zwykli pracownicy zostali wyj*bani a zarzady sobie premie powyplacaly"
Zobacz, problem stworzony sobie całkowicie przez państwo.

" lobbysci to powazny problem w kazdym kraju a za Reagan byl w ich kieszeni tak jak Bush i teraz Barack"
Oczywiście że lobbyści są źli i to właśnie ci dobrodzieje socjalizmu są na lobbowanie najbardziej podatni. Wyobraź sobie sytuację że przychodzi jakaś korporacja do FEDu i mówi dajcie nam 5 miliardów, albo będziemy musieli zwolnić 20 tysięcy pracowników, przyjadą media i prezydent straci znaczną część poparcia. Chyba wiesz co zrobi rząd?
A Reagan nie siedział w niczyjej kieszeni, polecam sobie zobaczyć sytuację z kryzysu paliwowego, czy z kryzysu z chyba 84. (możliwe że się mylę że 84) w którym Reagan nie zrobił NIC i kryzys się skończył po kilku miesiącach, a złe inwestycje zostały wyeliminowane. Poza tym lista "grzechów" Reagana dla USA jest spora starczy rzec ogromne (ale i tak niskie w porównaniu do Obamy cy Busha).


"Popracowalbys za najnizsza krajowa pare lat z zona i 2 dzieci to bys cos wiedział"

"Bankructwa sa pozytywne?"
Tak, gdyby za rewolucji przemysłowej dotowano rolników, to prawdopodobnie nigdy byśmy się nie uprzemysłowili.

Czy to cokolwiek zmienia że system wolnorynkowy jest najlepszy dla osób mniej zamożnych? Wręcz rzucasz pod siebie argument, który świadczy o nieudolnej polityce interwencjonizmu.

"Ale co tam ty masz pewnie firme po tatusiu i w dupie masz zwyklego pracownika"
Patrz PKP, czy nasza eufemistyczne nazywana służba zdrowia.


"ty czlowieku nigdy nie pracowales a fizycznie to juz na bank"
Większość ludzi jest wstanie podjąć pracę na poziomie intelektualnym (w sensie nie czysto fizycznym), na przykład można to uczyć ucząc się wciskać klawisz "alt".
Jestem jakbyś to powiedział tym chciwym kapitalistą i non stop okradam moich pracowników zapewniając im warunki stale lepsze niż u konkurencji, do tego udaję że pracuję 12 do nawet czasem 16 godzin dziennie, a klientom pluję w twarz wciskając moje wysokiej produkty, doprawdy wyzysk.


Wybacz, może momentami dość agresywny ton i czasami próbę ostrego ukazania ułomności Twoich idei.
Ukłony

oczywiście "ukłony" dla osób myślących z tego forum.

"Bankructwa sa pozytywne?"
Tak, gdyby za rewolucji przemysłowej dotowano rolników, to prawdopodobnie nigdy byśmy się nie uprzemysłowili.

Jak to powiedział jeden z finansistów z Wall Street kapitalizm bez bankructw byłby jak chrześcijaństwo bez piekła - tylko się pytam dlaczego muszą bankrutować tylko biedacy a takie firmy jak AIG czy inne instytucje finansowe mają nie ponosić efektów swoich błędnych decyzji i być rozgrzeszani miliardami dolarów od państwa (swoją drogą czyż pomoc dla firm przez państwo to nie dobry przykład działa rodem z gospodarki socjalistycznej)

Moim zdaniem w przypadku kiedy jeden podmiot ponosi ryzyko za swoje decyzje finansowe (nawet do bankructwa włącznie) a drugiemu podmiotowi pozwalamy rozbić co mu się żywnie podoba prawie całkowicie likwidują nadzór i wspierając go w razie klęski to nie wolny rynek, kapitalizm nawet nie anarchia. Jato nazywam WYBIÓRCZY SOCJALIZM KAPITALISTYCZNY , ALBO ODWRÓCONY SOCJALIZM.

Pozdrawiam

ps. NIENAWIDZĘ JKM ZA JEGO WYPOWIEDZI PROROSYJSKIE

ThePrestige Trochę ponaciągałeś, nawet bardzo. Nie ma czegoś takiego jak "pozytywne bankructwo", bo każde bankructwo jest inne, a Ci rolnicy to już przykład zupełnie nieadekwatny. Odnośnie Reagana to już zupełna katastrofa wypowiedzi. Każdy prezydent jest u kogoś w kieszeni. I jak sam napisałeś jego lista grzechów jest ogromna. Tutaj przykład jak bardzo pomógł Reagan bankom. Podpisanie Garn-St. Germain Depository Institutions Act to już zupełne włazidupstwo lobby bankowemu:
http://www.nytimes.com/2009/06/01/opinion/01krugman.html?_r=0

jeśli mowa już o manipulacji

1. trochę pełniejsza definicja:

Kapitalistyczny system produkcji był także przedmiotem badań Karola Marksa. Sformułował on tzw. teorię wartości dodatkowej, uznając za istotę systemu kapitalistycznego systematycznie odbieranie pracownikowi części wypracowanej przez niego wartości przez kapitalistę. Marks był także autorem tezy o cyklicznym i nieuniknionym charakterze kryzysów gospodarki kapitalistycznej, jak też jej nieuchronnym upadku, który wg Marksa będzie rezultatem wewnętrznych sprzeczności kapitalizmu. Kapitalizm tak działa na ludzkie zachowanie, że np. w USA, gdzie kapitalizm (w przeciwieństwie do np. Europy) funkcjonuje od dawna społeczeństwo metodą bojkotu wymusza na producentach niskie ceny towarów[potrzebne źródło]. Według Włodzimierza Lenina imperializm jest najwyższym stadium systemu kapitalistycznego co opisał w swojej książce "Imperializm Jako Najwyższe Stadium Kapitalizmu" z 1917 roku. Kapitalizm jest także krytykowany przez środowiska alterglobalistyczne które uważają że globalizacja to nowa forma imperializmu która prowadzi do podziału na kraje wyzyskujące i wyzyskiwane.

co do definicji to polecam, chyba dość znany cytat Ziemkiewicza
Kapitalizm - stale oskarżany u nas o wszelkie zło. W starym żydowskim kawale pewien ubogi starozakonny zobaczył jak bogacze zajadają się drożdżowym ciastem i bardzo zapragnął tego smakołyku spróbować. Dostał od kucharki przepis i zabrał się do pieczenia; z tym, że z braku masła użył gęsiego smalcu, zamiast dwunastu jajek, o których móił przepis, dał dwa, nie dodał cukru ani drożdży, a nie mając formy ani piekarnika, upiekł placek na popiele. Po czym skosztował, splunął i zdumiał się: "Że też bogaci ludzie jedzą takie świństwo!" Tak samo właśnie jest z gadaniem, że kapitalizm w Polsce (i zresztą w ogóle) "się nie sprawdził".

przydługi ten cytat...

brakuje tylko do kompletu równie "zabawnego" cytatu Janusza Korwin-Mikke
w poście zapewniasz że posiadasz stosowną wiedzę, miałem skromną nadzieję że odniesiesz się do meritum...

teraz już 16-latkowie zapewniają ludziom pracę?

Primo Postać Korwin Mikkego to jest postać, której żaden wolnościowiec nie powinien się wstydzić, znakomita postać jako intelektualista, ale słaby polityk.

Secundo po co rozpisywać się na sprawy, które i tak sobie przefiltrujesz?

Tertio nie wykluczam że gdzieś pisałem że mam ileś lat, lubię manipulować emocjami, szcególnie na portalu pokroju filmweb, gdzie emocjonalizm bierze górę (nie chodzi mi tutaj o manipulację w złej wierze, tylko taką w celu uzyskania konkretnej reakcji) Wynikło to z mojego, krótkiego zainteresowania psychologią jakieś 3 lata temu, to była książka w stylu psychologia w jednej lekcji, spodobała mi się, nawet kupiłem jakiś traktat większy, ale mnie znudził i opchnąłem. urodziłem się w roku 90, a więc rok i trochę po upadku gospodarki socjalistycznej, abstrahując nie wiem tylko skąd się bierze jakiś dogmat w polskim internecie że 16 latek jest osobą, którą trzeba skreślić.
PS sprostuję, jeszcze nie zatrudniam żadnego pracownika, ale już się przymierzam.

...na początek radzę w celu odtrucia i przewietrzenia umysłu poczytać i obejrzeć trochę Slavoja Žižka...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Slavoj_%C5%BDi%C5%BEek

http://www.filmweb.pl/film/%C5%BDi%C5%BEek!-2005-245606

http://www.filmweb.pl/film/Z-Boczona+historia+kina-2006-365206

...i nie grzesz więcej!

PS ew. http://www.filmweb.pl/film/Ameryka%C5%84ski+czek+bez+pokrycia-2008-437524

Kapitalizm jest to system w którym zawsze, gdy ktoś się dorabia, to 10 innych traci, innej możliwości nie ma. Nie ma też nieszczęścia i tragedii na której nie dało by się zarobić. Kapitalizm to ucieleśnienie maksymy "im gorzej tym lepiej". Po prostu im gorzej dla jednego człowieka tym lepiej dla innego. Proste to jak drut i każdy myślący człowiek dochodzi do takich wniosków.

w socjaliźmie natomiast nikt sie nie dorabia i wszyscy tracą. Socjaliści, komuniści, czy inni używający połowy rozumu ludzie, pragna by bliźni miał tak samo ch***owo jak mają oni. System utrzymujący nierobów i darmozjadów za pieniądze ciężko charujacych. Niech będą sobie nierobami i darmozjadami, ale na SWOJĄ a nie WSPÓLNĄ odpowiedzialność!

Bardzo dobrze powiedziane, dlaczego ja musiałem kończyć studia i zapieprzać w ich trakcie w mcdonaldzie, następnie harować podczas kiepsko płatnych stażów a teraz gdy już zarabiam dobrze muszę się tym dzielić z nierobami którym się nic nie chciało ? Nie zrozumcie mnie źle ja chcę pomagać (np. niepełnosprawnym) jednak to jest moja decyzja ile i komu dam, nie jakiegoś urzędnika który weźmie z tego 10 %.
Nie jestem bardzo ambitnym człowiekiem który chcę mieć 10 samochodów i wille. Na studia poszedłem ze strachu, myślałem że pracując na niższym szczeblu nie będę w stanie utrzymać rodziny czy w razie jakiejś choroby pomóc sobie czy dziecku. I co ? Okazuje się że te wszystkie moje starania na nic. Rząd zdziera ze mnie i daje innym. Jeśli dalej pójdzie w tym kierunku to nie będę się starał zapewnić dzieciom dobrej edukacji tylko w wieku 18 lat przeprowadzę z nimi poważną rozmowę i powiem: "nie warto się starać, i tak na to samo wyjdzie, najlepiej iść na zasiłek niech inni zapieprzają"

to urocze że sens filmu można tak spłycić patrząc przez pryzmat "wstrząsających" doświadczeń w mcdonaldzie

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasada_Pareto

może to da jednemu z drugim do myślenia, tylko proszę, nie piszcie już tych banałów o komucham i darmozjadach...

nazywanie tego zasadą jest dla mnie wyolbrzymieniem, gdyż wahania są zbyt duże.
Prawdą jest że w USA chyba 5 % ludzi posiada 60% majątku (już nie pamiętam jak dokładnie te liczby się rozkładają), ale większość z tego ich majątku to dobra konsumpcyjne (około 90%), a nie kapitałowe (poniżej 10%). Wiadomo z, których bierze się bogactwo...

To ciekawe że w przykładach podanej przez ciebie zasady widnieje :
"20% pracowników generuje 80% produktów"

"to urocze że sens filmu można tak spłycić patrząc przez pryzmat "wstrząsających" doświadczeń w mcdonaldzie"
To urocze że sens filmu opiera się na założeniu że w USA panuję wolny rynek. O tym że go tam nie ma chyba nawet nie trzeba kruszyć kopii. Wszystkie problemy pokazane w filmie to albo rzecz całkowicie naturalna albo efekt BRAKU wolnego rynku. Największy wzrost w historii USA miał miejsce w czasach wolnego rynku. Tyle.

jest to nieprawda, a zysk kapitalizmu polega nie na obiektywnym postrzeganiu wartości danego przedmiotu na rynku, tylko na subiektywnym spojrzeniu przez jednostkę.
W każdej wymianie możemy pominąć pieniądz, który też jest towarem, ale w ogólnym rozrachunku wymieniamy zawsze płody za płody.

A więc kiedy np, kupię samochód to jest on SUBIEKTYWNIE dla mnie więcej wart niż pieniądze, które na niego wydałem i koszt alternatywny http://pl.wikipedia.org/wiki/Koszt_alternatywny , z kolei dla osoby sprzedającej mi ten samochód jest on mniej wart (bo inaczej by go nie sprzedała), a za uzyskane pieniądze może kupić sobie płody, które są dla niej warte więcej niż ten samochód.
ERGO: jeżeli coś kupuję to jest to dla mnie warte więcej niż za to płacę, a dla drugiej osoby jest to warte mniej. To prawo akceptują wszystkie współczesne szkoły ekonomii i to ono powoduje że kapitalizm jest najlepszym ustrojem, czyli ustrojem gdzie jednostki mogą działać swobodnie w celu zaspokojenia swoich potrzeb.

duende_2 gdyby tak było jak mówisz to ludzkość by nie istniała bo to jest ciąg dążący do zera :D Prosta matematyka masz 100 ludzi czyli tych z pieniędzmi zostaje 10 {10x10=100} reszta przymiera głodem z tych 10 bogaci się 1 a reszta przymiera głodem ... czyli obecnie ludzkość nie istnieje bo umarła z głodu {lub została 1 osoba na świecie} będąc wykorzystywana najbardziej w XIX wieku zwanym "erą największego rozwoju" :) pogratulować logiki :D

Nie rozumiem jak tu ktos traci... Jesli ktos zarabia 50 000 zatrudniajaca kilka tysiecy pracowników to oni tez zarabiaja.. jesli ktos chce by oni zarabiali tyle co on ta osoba jest zwyczajnym idiota... Socjalizm to ustrój gdzie traca wszyscy, ew panstwo sie bogaci.

Prawda jest taka, że marksizm skończył się na Marksie. Ale film może zobaczę. Tyle w tej materii.

A co do kreacji pieniądza, to oczywiście jest to złodziejstwo, ale jeżeli ktoś bierze kredyt i go nie spłaca to komornik jest uzasadniony, bo to też jest kradzież.

Niestety, chociaż pojawiły się komentarze to nikomu nie udało się przedstawić sensownej polemiki czy też powiedzieć czegoś czego nie powiedziałby pierwszy lepszy prymityw chcący się nachapać.
Ktoś tam wyżalał się że pracował w Macdonaldzie i skończył studia. Koleś, gratuluje. Skoro ci się udało to w czym problem? Musiałeś się starać i osiągnąłeś cel, nikt ci nie dał nic za darmo i wszystko sam wywalczyłeś.
No tak, mażesz się dlatego, że teraz musisz płacić podatki. Jedne z najniższych w Europie, no ale zawsze. W końcu miałeś w życiu ciężko i się dorobiłeś, a teraz jeszcze podatki musisz płacić Naprawdę współczuję, tylko widzisz, na ciebie wcześniej też płacili. Nie wiem czy dostałeś się na studia dzienne, ale jeśli tak, to płacili ci i za te studia. Aha, i nie musisz się martwić że twoje dzieci, jeśli je masz zejdą z powodu pierwszej lepszej choroby np. na atak wyrostka robaczkowego, bo nawet nasza niewydolna służba zdrowia dość sprawnie leczy takie rzeczy.
Do postulatów lewicy należą między innymi: stałe umowy o pracę na cały etat, tanie budownictwo mieszkaniowe i kredyty na mieszkania, wysoki poziom edukacji, wychowanie dzieci i młodzieży w poczuciu tolerancji egalitaryzmu i prawdziwego humanizmu. Może gdyby zostały one spełnione to i tobie byłoby łatwiej i spokojniej?
Może to i bełkot, ale po prostu starałem się dostosować do waszego poziomu i waszych argumentów, a nie rozmawiać z samym sobą. Mógłbym wam napisać o tym że największymi piewcami wolnego rynku byli od zawsze ludzie na których od pokoleń pracowali niewolnicy i których dziadkowie trzymali w komórkach służbę, ale to chyba dla was jednak za trudna lekcja.

http://www.youtube.com/watch?v=g4QX4CKBov0

Gówno prawda. I wiesz co ci powiem, dla mnie to właśnie wolny rynek promuje i generuje nieróbstwo. Mi nie chodzi o to żeby ludzie dostawali coś za darmo, tylko żeby każdy mógł pracować dla wspólnego dobra.

jeden z moich ulubionych cytatów Bastiata

"Już dużo wcześniej w ręce Pinocheta i jego współpracowników trafiła pozycja przygotowana przez chłopców z Chicago, ze względu na swoja objętość zwaną potocznie „cegłą”. Zawierała ona szczegółowe instrukcje dotyczące reform, jakie według Miltona Friedmana i jego współpracowników należało wprowadzić w pogrążonym w chaosie kraju. Z czasem udało się Pinochetowi przeforsować reformy zaproponowane przez Miltona Friedmana. Przez pierwsze półtora roku rządów, generał ślepo wykonywał zalecenia zawarte w „cegle” – sprywatyzował wiele firm, otworzył granice dla zagranicznego kapitału, zmniejszył wydatki rządowe o 10% (za wyjątkiem wojska oczywiście). Chłopcy z Chicago przekonali go, iż jeśli pozbędzie się rządowego interwencjonizmu, gospodarka poradzi sobie doskonale sama, kierowana przez naturalne prawa ekonomii. Szybko okazało się, jak bardzo się mylili. W 1974 roku inflacja osiągnęła poziom 375%, najwyższy na świecie (i ponad dwukrotnie wyższy niż za czasów Allende)."

http://www.krytykapolityczna.pl/Recenzje/Bozek-Jedrasik-Neolieralny-szok/menu-id -76.html
http://www.filmweb.pl/film/Doktryna+szoku-2009-497741

Dovbra, ja już dziękuję za pseudodyskusję i spadam stąd bo są tutaj sami utopiści, którzy swoje twierdzenia opierają na rzeczach, które już dawno zostały obalone, np. takie jak "wspólne dobro" czy "kapitalizm jest wyzyskiem na którym można się dorobić okradając ludzi".
Polecę tylko książkę Zgubna pycha rozumu Hayeka, tam kolektywizm zostaje totalnie obalony

jeszcze dopowiem tylko że oglądajcie sobie propagandowe filmy Moora i twórzcie sektę, na której przecież temu lewakowi zależy.

postaraj się tym razem przeczytać ze zrozumieniem...

"Konieczność ewolucji liberalnego kapitalizmu doskonale dostrzegał Friedrich Hayek, którego Gadomski cytuje. Pisał, że system - jeśli ma przetrwać kryzys lat 30. i wyzwania ze strony ówczesnych totalitaryzmów - wymaga gruntownych zmian. W „Drodze do niewoli” proponował np., aby w czasach niepewności i zmian każdy miał zagwarantowane „podstawowe minimum” życiowe (pogląd, który dziś chyba zaliczałby Hayeka do socjaldemokracji). „Jedyna rzecz, której nie zniesie nowoczesna demokracja - pisał Hayek - to znaczące obniżenie poziomu życia w czasie pokoju albo nawet dłuższa stagnacja warunków ekonomicznych”

http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/LeszczynskiEkonomiaPozegnaniezdogmatem/me nuid-291.html

A ja pamiętam biedę w Polsce w latach 90-tych. Chodziłem wtedy do szkoły podstawowej i ponad połowa klasy chodziła na darmowe obiady, bo dla ich rodziców NIE BYŁO PRACY. Pewnie gdyby nie ta pomoc, po prostu chodzili by głodni.

darmowy obiad to jest tylko symbol

podatek na papierosy 80% za paliwo ok 60% opłata za użytkowanie wieczyste mieszkania 1150, prowadzenie działalności gospodarczej, pochłania również zbójnickie podatki. Ja leżący w szpitalu Wolskim na zapalenie opon mózgowych,obok bezdomnego z dworca centralnego robiącego pod siebie - nie chciało mu się iść do kibla i pielęgniarka wycierająća mu dupę z pieniędzy moich rodziców - pełna starych niedomytych ludzi sala 12 osobowa, ja 20 lat wtedy moi rodzice oddają Zusowi razem ok 800-1tyś zł miesiecznie. Utrzymywanie armii urzędników regulujących dokąd pieniążki idą pochłania setki milionów, upolitycznione media zakrzywiającą rzeczywistość ludzie mający obojętność do postaw antypolskich krzyczący faszyści na wizerunki patriotów/ to naprawdę czubeczek góry lodowej i zapewniam te mechanizmy nie powstały w kapitalistycznym systemie. Socjalizm wartościuje i w rzeczywistości pozbawia ambicji.

Jak linki to linki!
http://www.youtube.com/watch?v=0WoFYG1nIWY

Tylko jedna z wolnorynkowych rekomendacji El Ladrillo nie została wprowadzona w życie, mianowicie płynny kurs walutowy. Minister Finansów, Sergio de Castro, wbrew dobrze znanemu stanowisku Friedmana, ustalił w czerwcu 1979 r. kurs krajowej waluty na 39 peso za dolara. Miało to w zamierzeniu ujarzmić galopującą inflację. Jedynym poważnym rezultatem było to, że narósł problem niezrównoważenia w handlu zagranicznym. Od czasu gdy inflacja peso zdystansowała inflację dolara, każdego roku siła nabywcza chilijskich towarów eksportowych malała. Gospodarka Chile zasilana była w tym czasie zagranicznymi kredytami dolarowymi. Kiedy w końcu 1982 roku bańka pękła, kraj popadł w poważną, trwającą ponad dwa lata recesję.

Choć wielu twierdziło, że było przeciwnym nowej polityce od początku, nie potwierdzają tego rejestry statystyczne. Istotnie, aż do samego końca istnienia bańki, polityka stałego kursu walutowego była bardzo popularna w Chile. Pozwalała ona zaciągać Chilijczykom kredyty dolarowe, i w ten sposób kupować zagraniczne dobra po cenach relatywnie niższych niż za chilijskie peso. Kiedy stało się oczywistym, że stały kurs walutowy nie może być utrzymywany w nieskończoność, w połowie 1982 r. uwolniono go. Dewaluacja została przeprowadzona w sposób niekompetentny i za późno, dokładnie w momencie gdy USA – największy kredytodawca i partner handlowy Chile wpadł w poważną recesję. Doprowadziło to w latach 1982-1983 do spadku PKB Chile o 20%, wzrostu bezrobocia i załamania systemu finansowego. Wskaźnik bezrobocia poszybował do 30%. Około połowy społeczeństwa znalazło się poniżej poziomu linii ubóstwa. W skrajne ubóstwo popadło 30% społeczeństwa. W swoich pamiętnikach (Two Lucky People, 1998), Milton Friedman ostro skrytykował De Castro za tak wielki błąd, nie kryjąc przy tym, że był on sprzeczny z modelem wolnorynkowym

To z wikipedi jako że nie chce mi się pisać co i tak nie przyniesie skutku to tyle wystarczy

Polecam się trzymać lewackich wydawnictw
PS Można się nawet pośmiać z FILTROWANIA wiedzy przez socjalistów czy ze zwykłej głupoty podczas czytania tego artykułu

tym razem też spróbuj ze zrozumieniem ale odrobinę lepiej;)

"Pierwsze terapie szokowe na friedmanowską modłę przeprowadzono w latach siedemdziesiątych XX wieku w Nowym Jorku i w Chile. Dość ostre środki zastosowane w obu tych przypadkach, by doprowadzić do wstrząsu wśród mieszkańców zdają się sugerować, że zwolennicy terapii szokowej nieco zbyt dosłownie traktują ewangeliczną zasadę „jeżeli ziarno […] obumrze, przynosi plon obfity” (J 12, 24). "

„Guru szkoły chicagowskiej [czyli Friedman] przewidywał, że gwałtowność, skala oraz dynamika reform gospodarczych wywoła wśród społeczeństwa odpowiednie reakcje psychologiczne, które «ułatwią proces dostosowawczy»”. Jest to nowa wariacja na stary makiaweliczny temat. Według Machiavellego książę powinien wszystkie krzywdy wyrządzać na raz.

http://www.krytykapolityczna.pl/Transformacja-20-lat-po/Slownik-transformacyjny- Terapia-szokowa/menu-id-227.html

To że sukces da się osiągnąć jakimiś genialnymi rozwiązaniami i od razu jest mową socjalisty. Na sukces trzeba pracować wiele lat pokonując zaszłości socjalistyczne. Jest to główny powód czemu kapitalizm przegrywa z socjalizmem w demokracjach - ludzie chcą wyniki teraz nie za 10 lat.

Całą krytykę reform Friedmana w Chile można obalić jednym wykresem:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Chile_GDP.jpg&filetimestamp=20080 304200457
PKB per capita Chile (niebieski) oraz średnie dla Ameryki Płd. (pomarańczowy) w latach 1945-2003.[1]

wielką przeszkodą w sukcesie wolnego rynku jest mentalność ludzka, a szczególnie mentalność homosovietikus

GDP - produkt krajowy brutto? Wszyscy pamiętamy jeszcze jak chwalił się nim Tusk jakieś parę miesięcy temu. I co, zrobiło się komuś od tego lepiej?
Tak się składa że znam fajny kawał o GDP:
Idzie sobie minister finansów przez parking podziemny i rysuje kluczykami samochodu. Jego asystent to widzi i oburzony pyta
- Panie ministrze, co pan robi?
Minister niespeszony odpowiada
-Powiększam produkt krajowy brutto synu

"Chile jest jednym z najlepiej rozwiniętych gospodarczo krajów Ameryki Południowej, o produkcie krajowym brutto 14 900 dolarów na 1 mieszkańca (2008) i o wysokim średniorocznym tempie wzrostu produktu krajowego brutto – 7% w 1985–1989 (10,0% w 1989). Jest jednocześnie jednym z najmniej zadłużonych krajów Ameryki Południowej[6] i jednym z nielicznych krajów świata, którego zadłużenie zagraniczne zmniejsza się (z 21,1 mld dolarów w 1986 do 18,2 mld dolarów w 1989)."

Kolego, podaj mi raczej wskaznik bezrobocia, różnicy między biednymi i bogatymi. Wskaznik rozwarstwienia w Polsce jest jednym z najwyższych w Unii Europejskiej, wiedziałeś o tym?
Istnieje też takie popularne badanie w którym ludzi pyta się po prostu o to czy są szczęśliwi. Wykazało ono że najszczęśliwsi ludzi żyją w krajach o najwyższych podatkach, takich jak np. Szwecja czy Dania. I możesz grzmieć i śmiać się z tego jak długo chcesz, a i tak pozostanie to prawdą.

http://mises.pl/blog/2011/01/29/shenoy-czy-wysokie-podatki-sa-zrodlem-wolnosci-i -dobrobytu/
http://mises.pl/blog/2011/02/15/bylund-mit-recyklingu/
http://mises.pl/blog/2011/02/18/bylund-stagnacja-socjalistycznej-szwecji/
i na temat socjalizmu http://mises.pl/blog/2011/01/16/kraus-mit-redystrybucji-bogactwa/

libertyńska agitka z importu...

"Misą Instytutu jest rozwijanie oraz popularyzowanie idei wolnego rynku ze szczególnym uwzględnieniem dorobku austriackiej szkoły ekonomii. Zainteresowanie szkoła austriacką wyraźnie wzrosło w ostatnich latach, między innymi dzięki trafnemu określeniu przyczyn i przewidzeniu skutków ostatniego kryzysu finansowego."
http://mises.pl/dla-mediow/

nie wiem co to jest misa instytutu, nie ufam genialnym ekonomistom którzy mają literówki na stronce;)

"10 kwietnia 1947  – w szwajcarskim kurorcie Vevey powstaje Towarzystwo Mont Pelerin, złożone z filozofów, ekonomistów i historyków o skrajnie liberalnych poglądach, są wśród nich: Walter Lippmann, Ludwig von Mises i Karl Popper. Założycielem i pierwszym prezesem Towarzystwa zostaje austriacki profesor prawa i ekonomii Friedrich A. von Hayek. Członkowie Towarzystwa promują ideologię, która z czasem przyjmie miano neoliberalizmu. Uczniowie von Hayeka (w tym najwybitniejszy: Milton Friedman) tworzą tzw. szkołę chicagowską – radykalnie wolnorynkowy ośrodek teoretyczny, który wychowa liczne kadry ekonomistów z całego świata (w tym grupę chilijskich doradców ekonomicznych gen. Augusto Pinocheta)."
http://www.krytykapolityczna.pl/Serwiskryzysowy/Kalendariumkryzysucz01/menuid-18 4.html

kręcisz się w kółko?! chyba już mniej żałosne jest cytowanie Korwina i RAZa!
ponawiam apel, czytaj ze zrozumieniem...

a teraz to będzie trudne! spróbuj sam wyrabiać swoje poglądy na sprawę zamiast korzystać z gotowych genialnych rozwiązań, które w praktyce się nie sprawdzają...

PS doskonały przykład podałeś: socjalistyczny raj Szwecja - nie rozwija się od 40 lat

"Istnieje też takie popularne badanie w którym ludzi pyta się po prostu o to czy są szczęśliwi. Wykazało ono że najszczęśliwsi ludzi żyją w krajach o najwyższych podatkach, takich jak np. Szwecja czy Dania. I możesz grzmieć i śmiać się z tego jak długo chcesz, a i tak pozostanie to prawdą."
Z tego co wiem to najwyżej w tym rankingu były Chiny. A dlaczego najbardziej zdolni z tych rajów uciekają ? Zresztą z tego co wiem to wskaźnik szczęścia jest wyższy wśród ludzi niewykształconych - czy to argument przeciwko edukacji ?

zabawne jest to że we Francji gdzie kapitalizmu prawie nie ma przeprowadzono ankietę "czy chcesz skończyć z kapitalizmem" i tak odpowiedziało 40% osób

I tak mało. Ale widać przepaść cywilizacyjną. W Polsce byłoby to, w zależności od burżuazyjnej propagandy, albo 4 albo o,o4 procenta. Naiwniacy wciąż myślą że dla nich też się kawałek tortu znajdzie.

"burżuazynej propagandy"?Człowieku lecz sie.Niektórzy widza wszedzie zydow a ty widzisz wszedzie burzujow.Najbogatsi ludzie w Polsce to twoi ideowi bracia ktorzy dorobili sie na tzw."przemianie systemowej"(ktora zmienila tylko tyle ze mamy socjaldemokracje,zamiast pzpr cztery partie z czego dwie pseudoprawicowe a w rzeczywistosci socjalistyczne, zamiast demokracji ludowej mamy demokracje) byli komunisci to twoi znienawidzeni "burzuje".Walczysz o cos co mamy obecnie w Polsce, co postkomuchy nazywaja kapitalizmem, choc nijak tego nazwac kapitalizmem nie mozna.W kapitalizmie nie ma przymusowych ubezpieczen,nie ma wysokich podatkow, rodzice maja prawo decydowac o ksztalcie edukacji swojego dziecka bo szkolnictwo jest sprywatyzowane w wiekszosci i panstwo nie wchodzi z butami w zycie obywateli.Mniej krytyki politycznej.

"szkolnictwo jest sprywatyzowane w wiekszosci" przykład?

To oczywiście przypadek że PKB per capita w Luksemburgu wynosi 103 124 USD a w Bangladeszu 497 USD.

może przytoczę jeden cytat "dajcie mi myślącego socjalistę, a zrobię z niego liberała" wniosek wyciągnij sobie sam.

PS Jak ktoś chce zgadnąć czyj cytat to niech zgaduje ;)